Krystian W. skazany. Sąd w Pucku wydał wyrok ws. łowcy nastolatek

Na karę trzech lat więzienia sąd w Pucku skazał w środę 41-letniego Krystiana W., oskarżonego o gwałt na niespełna 17-letniej dziewczynie, uciekinierce z sopockiego domu opiekuńczego. Wyrok nie jest prawomocny. Według prokuratury, do przestępstwa miało dojść w marcu 2014 r. w jednym z klubów w Pucku. Nieletniej, która uciekła z ośrodka opiekuńczego, mężczyzna zaproponował nocleg. Oboje poznali się na jednym z portali społecznościowych. W trakcie śledztwa Krystian W. przyznał, że doszło do współżycia seksualnego, ale miało się to stać za zgodą dziewczyny.

SĘDZIA: DZIAŁAŁ Z PREMEDYTACJĄ

– Oskarżony był osobą, która niewątpliwie działała z pełną świadomością. W przypadku jakichkolwiek swoich problemów, próbował obciążać odpowiedzialnością innych. Nie wykazał się żadnym samokrytycyzmem. Swoje działanie cały czas tłumaczy jako zgodne z prawem. Jego działanie względem pokrzywdzonej niewątpliwie było motywowane seksualnie – czytała w uzasadnieniu wyroku sędzia Izabela Frąckowiak-Aleksiejew.

– Po zakomunikowaniu przez oskarżoną, że zamierza opuścić lokal, oskarżony sugerował, że odwiezie ją do domu dziecka lub że udadzą się na policję. Niewątpliwie oskarżony manipulował pokrzywdzoną, bo wiedział, że ona się na to zgodzi. Z jednej strony stwarzał pozory opiekuna, przyjaznej osoby, której można się zwierzyć, która poświęci swój czas i bezinteresownie pomoże, a z drugiej strony dążył do zaspokojenia swoich potrzeb seksualnych – dodała sędzia.

BĘDZIE APELACJA?

Połowicznie zadowolony jest Jacek Chmielewski, p.o. zastępcy prokuratora rejonowego w Pucku. – Prokuratura wnioskowała o karę sześciu lat pozbawiania wolności. Uznaliśmy, że taka kara będzie sprawiedliwa, celowa i odpowiednio dolegliwa. Dlatego też najprawdopodobniej prokurator złoży wniosek o sporządzenie uzasadnienia wyroku na piśmie i po zapoznaniu się z tym uzasadnieniem podejmiemy decyzję o ewentualnej apelacji – powiedział dziennikarzom prokurator Chmielewski.

Krystian W. ma też zakaz kontaktowania się z pokrzywdzoną na 4 lata.

PRAWIE 60 ZARZUTÓW

Na „łowcy nastolatek” ciąży łącznie blisko 60 zarzutów m.in. gwałtu, usiłowania gwałtu, usiłowania doprowadzenia do obcowania płciowego oraz obcowania płciowego z małoletnimi, a także oszustw oraz wyłudzenia kredytu i pożyczki. Mężczyzna nie przyznaje się do żadnego z nich. Prokuratorzy zarzucili też mężczyźnie posiadanie substancji psychotropowych oraz wyłudzenie kredytu i pożyczki oraz odszkodowań od towarzystw ubezpieczeniowych za kolizje drogowe.

Krystian W., nazwany przez media łowcą nastolatek, od listopada 2015 r. przebywa w areszcie. Trafił tam po postawieniu mu przez prokuraturę zarzutów dotyczących przestępstw seksualnych, których ofiarami miało paść ok. 30 kobiet, w tym wiele małoletnich. Sprawa przed puckim sądem jest pierwszym procesem Krystiana W. dotyczącym przestępstw seksualnych.

Piotr Lessnau/PAP/mich

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj