Połowa osób pracujących w 2017 roku w województwie pomorskim zarabiała od 3061 do 6000 złotych brutto miesięcznie. Mediana (wartość dzieląca wszystkie dane na pół) miesięcznych wynagrodzeń całkowitych w tym regionie wyniosła 4199 złotych brutto – wynika z badań przeprowadzonych przez Sedlak&Sedlak.
Kilka dni temu pan Andrzej z Gdańska wyliczył, ile musi zarabiać mieszkaniec Trójmiasta, żeby godnie żyć. „Minimum socjalne to 3100 zł netto. Każdy, kto zarabia mniej, jest niewolnikiem i żyje poniżej minimum socjalnego” – uważa. Swoim wpisem na Facebooku wywołał burzę w sieci.
Jego słowa to odpowiedź na oferty pracy, na które trafił w Trójmieście. Wyliczył swoje potrzeby i wydatki. Uznał, że aby godnie żyć, potrzebuje minimum 3100 złotych. Jego post szybko stał się viralem w sieci, w tym momencie ma ponad 21 tysięcy udostępnień i 240 komentarzy.
Jak wygląda rzeczywista sytuacja w województwie pomorskim? Czy rzeczywiście trudno jest znaleźć dobrze płatną pracę? Warto podkreślić, że pan Andrzej mówił o zarobkach na rękę, podczas gdy Sedlak&Sedlak odnoszą się do zarobków brutto.
ILE ZARABIAMY?
Portal wynagrodzenia.pl przypomina, że poniżej i powyżej mediany znajduje się dokładnie po 50 procent danych. Co to oznacza? Najpierw wytłumaczmy, czym jest sama mediana. To wartość środkowa lub – inaczej – przeciętna. Najprościej mówiąc – jeżeli mediana wynosi 3 000 złotych, to znaczy, że wynagrodzenie na danym stanowisku jest w połowie zakładów niższe, a w połowie wyższe od tych 3000 zł.
Powyższy wykres przedstawia wynagrodzenia w województwie pomorskim w 2017 roku (brutto w PLN). Jak widać, mediana wyniosła 4199 złotych brutto. Czy to dużo? Raczej nie. Zakładając, że badania dotyczą umów o pracę, osoba z taką kwotą na umowie „do ręki” dostanie niecałe 3 tysiące złotych.
WIEK MA ZNACZENIE
Kolejny wykres to mediany wynagrodzeń całkowitych osób w różnym wieku, pracujących w województwie pomorskim. Według niego najlepiej zarabiają osoby, które mają od 36 do 40 lat (mediana wynosi 5071 złotych brutto). Najmniej – najmłodsi od 18 do 25 lat (3100 złotych brutto). Wniosek jest jeden – dla pracodawcy liczą się osoby w sile wieku, ale mające za sobą już jakiś staż pracy. Wraz ze wzrostem wieku, mediana płac maleje. Ile zatem dostanie osoba świeżo po studiach? Nieco ponad 2200 złotych na rękę. Czyli o 900 złotych mniej niż proponuje pan Andrzej.
POWIEDZ GDZIE MIESZKASZ, A POWIEM CI, ILE ZARABIASZ
Zarobki różnią się także w zależności od miasta. I tak zwycięzcą tutaj jest stolica województwa, czyli Gdańsk – 4500 złotych brutto, a więc około 3200 złotych. Jeśli więc patrzeć tylko na te dane, to stolica województwa jest najlepszym miastem do pracowania na Pomorzu i pan Andrzej powinien być zadowolony. Warto jednak pamiętać, że to mediana, a zatem połowa osób zarabia mniej. Najmniejsze zarobki wykazano w Starogardzie Gdańskim – mediana to o ponad tysiąc złotych mniej (3407 złotych) – czyli ponad 2400 zł na rękę.
Z MAGISTREM CZY BEZ?
Nie bez znaczenia pozostaje także wykształcenie. Raczej nikogo nie zaskakuje fakt, że najwięcej pieniędzy zarabiają gdańszczanie z wyższym wykształceniem – mediana wynosi 4927 złotych brutto, czyli prawie 3500 zł netto. Najmniej zarabiały osoby z wykształceniem średnim – tutaj mediana wyniosła 3300 złotych (czyli około 2360 zł na rękę). Ciekawa zależność zachodzi natomiast między osobami posiadającymi niepełne wyższe wykształcenie a tymi z tytułem zawodowym (licencjat/inżynier). Ta druga grupa zarobiła – według badań – nieco mniej. Jednak warto przyjrzeć się próbie. Liczba przebadanych osób z wykształceniem niepełnym wyższym wyniosła 261, podczas gdy osób z tytułem zawodowym było niemal 6 razy więcej.
DO YOU SPEAK ENGLISH?
Z badań wynika również, że znajomość języka angielskiego pomaga znaleźć lepiej płatną pracę. Mediana wynagrodzeń osób znających język angielski na poziomie podstawowym oraz nieznających go wcale wyniosła 3500 złotych, czyli około 2,5 tysiąca złotych na rękę. Tymczasem mediana zarobków osób z zaawansowaną umiejętnością angielskiego to 5500 zł, a więc niemal 3900 złotych netto. Warto więc zainwestować w kurs językowy, bo nigdy nie wiadomo, kiedy nam się przyda. Jeśli zatem pan Andrzej chciałby zarabiać 3100 złotych na rękę, to powinien mówić po angielsku dość płynnie.
SZUKAMY INFORMATYKA
Jest też wykres, który przedstawia mediany miesięcznych wynagrodzeń w zależności od branży. Sporą przewagę miały tutaj technologie informatyczne, czyli branża IT – to aż 6500 złotych brutto, czyli prawie 4600 na rękę. Na drugim miejscu znalazła się energetyka (4927 zł). Mniej więcej w środku znalazły się transport i logistyka (4210 złotych brutto). Na koniec trafiły nauka i szkolnictwo (3295 złotych brutto, a więc około 2360 złotych netto). Warto dodać, że choć płaca informatyków jest największa, to w Trójmieście wciąż są oni jednymi z najbardziej pożądanych pracowników. Więcej o tym pisaliśmy tutaj.
Z ZAWODU DYREKTOR
Wynagrodzenie różni się także – co oczywiste – na poszczególnych stanowiskach. Największa mediana dotyczy project managerów – to 7225 złotych brutto, czyli 5100 na rękę. Warto dodać, że 25 procent badanych zarabiało tutaj nie mniej niż 9019 złotych, a kolejne 25 – nie więcej niż 5500. Na drugim miejscu znaleźli się główni księgowi. I choć mediana tutaj była mniejsza – 7041 złotych (ponad 4900 złotych na rękę), to 25 procent zarabiało nie mniej niż 10000 złotych (ponad 7 tysięcy netto). 25 procent osób zarabiało nie więcej niż 4927 zł. Na dole wykresu znaleźli się pracownicy administracyjni i osoby pracujące na stanowisku sprzedawca/kasjer z medianą 2 488 złotych, czyli około 1800 na rękę. Tutaj zaskoczenia chyba nie ma – jak świat światem dyrektorzy, kierownicy i managerowie zarabiają więcej niż osoby na niższych stanowiskach. Inna sprawa to kwestia odpowiedzialności na danym stanowisku. Najbliżej wymagań pana Andrzeja znajduje się mediana wynagrodzeń obliczona dla kierowników obsługi do spraw klienta.
Warto dodatkowo wyjaśnić, że górny kwartyl to wartość, powyżej której mieści się 25 procent danych. Jeśli górny kwartyl wynosi 4000 złotych, to 75 procent osób w danej kategorii zarabia poniżej, a 25 procent powyżej 4000 złotych. Analogicznie – dolny kwartyl to wartość, poniżej której mieści się 25 procent danych. Jeśli dolny kwartyl wynosi 2000 złotych, to 25 procent w danej kategorii zarabia poniżej, a 75 procent powyżej 2000 złotych.
A CO NA TO GDAŃSZCZANIE?
Zapytaliśmy mieszkańców Gdańska, ile chcieliby zarabiać. Odpowiedzi były różne – od 2 tysięcy złotych do nawet 50 tysięcy. – Cztery tysiące by wystarczyło – mówi młody chłopak spotkany pod Politechniką Gdańską. – Na początek cokolwiek, ale trzy tysiące, powiedzmy, to byłoby fajnie – dodaje inny. A młoda dziewczyna dodaje: – Wystarczy podstawowa krajowa.
– Dla młodej czteroosobowej rodziny, gdyby żona miała nie pracować i zajmować się dziećmi, 3100 to trochę mało. Około pięciu tysięcy na rodzinę powinno być – dodaje inny mężczyzna.
Z kolei inny mieszkaniec Gdańska przyznaje, że jest zadowolony ze swojej pracy, ale… nie ma to dla niego większego znaczenia. – Bardziej zależy mi na tym, żeby pracować w fajnym miejscu – mówi. – Na życie spokojnie wystarczyłyby mi 4 tysiące złotych – dodaje.
Młoda dziewczyna, która przyznała, że dopiero rozpoczęła studia, nie ma dużych wymagań. – Na razie 2,5 tysiąca jest bardzo dobre. Ale wiadomo, potem jak już się życie rozwinie to 3 – 3,5 byłoby fajnie – mówi.
– Za 2,5 tysiąca człowiek by w luksusach nie popływał, ale wystarczyłoby na wszystko. Teraz zarabiam 1,5 tysiąca – dodaje inna kobieta. Inny mężczyzna śmiało dodaje: – Ja chciałbym zarabiać 50 tysięcy, choć teraz nie narzekam na swoją wypłatę.
Ilustracje i dane pochodzą z raportu Sedlak&Sedlak „Wynagrodzenia w województwie pomorskim w 2017 roku” ze strony wynagrodzenia.pl. Link do strony Ogólnopolskiego Badania Wynagrodzeń można znaleźć tutaj. Zarobki netto obliczono na podstawie kalkulatora wynagrodzeń.
{module SondyArt10}
oprac. mar