Funkcjonariusz człuchowskiej policji miał pobić swoją partnerkę i kolegę, któremu w wyniku upadku pękła czaszka. Sąd Rejonowy w Chojnicach nie aresztował go. Prokuratura złoży zażalenie. W piątek Sąd Rejonowy w Chojnicach rozpatrywał wniosek prokuratury o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu dla Krystiana L., podejrzanego o pobicie kolegi i partnerki.
CHCIAŁ POPEŁNIĆ KOLEJNE PRZESTĘPSTWO
Jak poinformował PAP prokurator rejonowy w Chojnicach, Mirosław Orłowski, prokuratura argumentowała swój wniosek zagrożeniem surową karą i obawą matactwa. Wskazała, że podejrzany już po zatrzymaniu groził, w obecności policjantów, kolejnym popełnieniem przestępstwa na pokrzywdzonych.
BRAK ODPOWIEDZI SĄDU
Sąd do wniosku się nie przychylił i nie aresztował Krystiana L. – Co do surowej kary, sąd się nie wypowiedział. Uznał, że nie zachodzi obawa matactwa, ponieważ większość materiału dowodowego jest już w naszym posiadaniu. A to nie jest tak do końca, bo nie mamy zeznań najistotniejszych świadków – pokrzywdzony jest nadal nieprzytomny, a pokrzywdzona odmówiła składania zeznań. Podejrzany nie mówi nic, zasłaniając się niepamięcią spowodowaną nadużyciem alkoholu – powiedział PAP prokurator Orłowski.
ALKOHOL ZWALNIA OD ODPOWIEDZIALNOŚCI?
Natomiast co do groźby wobec pokrzywdzonych, sąd miał uznać, że słowa wypowiedziane były w stanie nietrzeźwości i brakuje im elementu realności. – Będziemy składać zażalenie – poinformował PAP prokurator rejonowy w Chojnicach Mirosław Orłowski.
WYSZEDŁ NA WOLNOŚĆ
Krystian L. wyszedł na wolność. Jest zawieszony w pełnieniu obowiązków służbowych. Prokuratura zarzuca mu spowodowanie obrażeń ciała u jego partnerki oraz pobicie Piotra P., u którego stwierdzono pęknięcie podstawy czaszki, krwiak nadtwardówkowy – chorobę zagrażającą życiu. Pokrzywdzony nadal przebywa na Oddziale Intensywnej Opieki Medycznej w szpitalu w Chojnicach. – Jego stan jest bardzo ciężki – podkreślił prokurator.
Za czyn zarzucany Krystianowi L. grozi nawet 15 lat więzienia.
SPRZECZKA POWODEM POBICIA?
Do zdarzenia doszło w nocy, 7 kwietnia, w bloku w Chojnicach. Uczestnikami byli 37-letni Krystian L., partnerka, z którą mieszkał od kilku miesięcy i kolega – Piotr P., mieszkaniec gminy Przechlewo. Spotkali się wieczorem w jednej z chojnickich dyskotek. Po powrocie do mieszkania między kobietą a Krystianem L. doszło do sprzeczki, podczas której policjant uderzył swoją partnerkę. Piotr P. stanął w jej obronie. Krystian L. uderzył go dwukrotnie na klatce schodowej. Piotr P. spadł ze schodów, uderzając głową o wyłożone płytkami ceramicznymi stopnie. Stracił przytomność. Po interwencji policji i przyjeździe ratowników medycznych, został przewieziony do szpitala.
PAP/pOr