Ktoś zostawił niemowlę w oknie życia w Matemblewie. Żadnego listu, tylko śpioszki i butelka na mleko

Nie wiadomo kto pozostawił dziecko w oknie życie w Sanktuarium w Matemblewie. Zakonnice zawiadomiły policję i pogotowie. Zgodnie z procedurą dziecko zostało zabrane do szpitala na badania.

– Alarm, który oznacza, że ktoś otworzył okno życia, rozległ się w Domu Samotnej Matki około południa – mówi przełożona zakonu Sióstr Kanoniczek Ducha Świętego siostra Pompilia Ziaja.

NIE WIADOMO, JAK MA NA IMIĘ

Siostra Pompilia Ziaja informuje, że dziewczynka dość szybko się uspokoiła. Niestety nie miała przy sobie żadnego listu, przy dziecku leżały jedynie śpioszki na zmianę i butelka na mleko. Nie wiadomo też, jak dziewczynka ma na imię.

Zdaniem policji dziecko ma około miesiąca. Jest w stanie ogólnym dobrym. Funkcjonariusze będą teraz ustalać sytuację prawną dziewczynki.

– Nie wiem co dalej dzieje się z dzieckiem, zostało zabrane. Tu już nasza rola jest skończona – dodaje przełożona Sióstr Kanoniczek Ducha Świętego.

To czwarte dziecko pozostawione w gdańskim oknie życia. Działa ono od 2009 roku.

Grzegorz Armatowski/mimi

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj