Prowokacja dziennikarska w Gdańsku. Pedofil nie przyszedł, ale później sam zgłosił się na policję

Dwa lata więzienia grożą mieszkańcowi Gdańska, który miał składać seksualną propozycję 14-latce. Mężczyzna wpadł dzięki prowokacji „łowcy pedofilów” z telewizji Polsat. Za dziewczynkę podawał się dziennikarz.

Mateusz D. miał nakłaniać na internetowym czacie 14-latkę do poddania się tak zwanej innej czynności seksualnej, wysłał jej swoje zdjęcie i numer telefonu. Na umówione spotkanie we Wrzeszczu jednak nie przyszedł, a później sam zgłosił się na policję.

„PRZYZNAŁ SIĘ I ZŁOŻYŁ WYJAŚNIENIA”

– Został zatrzymany, w środę usłyszał w prokuraturze zarzuty nakłaniania do seksu osoby poniżej 15-go roku życia. Przyznał się i złożył wyjaśnienia – poinformował szef prokuratury Gdańsk Wrzeszcz, Remigiusz Signerski. Zabezpieczono jego komputer i telefon komórkowy.

Biegły sprawdzi, czy w urządzeniach nie ma plików z dziecięcą pornografią i czy podejrzany w podobny sposób nie zaczepiał innych małoletnich.
 
Prokuratura chce tymczasowego aresztowania mężczyzny.

Grzegorz Armatowski/pOr

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj