Sanepid zamknął oddział Caritasu w Lęborku. Chodzi o przeterminowaną żywność [AKTUALIZACJA]

Przeterminowana żywność, przechowywana w nieodpowiednich warunkach i brudne pomieszczenia. Sanepid skontrolował siedzibę Caritas w Lęborku. Wyniki są na tyle złe, że niewykluczone jest zamknięcie całego oddziału. Inspektorzy do lęborskiego oddziału Caritas weszli po sygnałach ze strony mieszkańców, którzy uważają, że wydawane im jedzenie wielokrotnie było nieświeże i z widocznymi oznakami zepsucia.

AKTUALIZACJA 15.05.2018

 

Punkt wydawania żywności lęborskiego Caritasu zamknięty przez sanepid. To efekt czwartkowej kontroli, przeprowadzonej w pomieszczeniach organizacji. Lokal przy Placu Pokoju będzie przenoszony w nowe miejsce, przy parafii świętego Jakuba Apostoła. Prezes lęborskiego Caritasu Maria Filip zapewnia, że nie ma zagrożenia wstrzymania wydawania żywności dla potrzebujących. Podkreśla, że nowy lokal wymaga jedynie odświeżenia i będzie gotowy jeszcze w tym tygodniu.

 

ŻYWNOŚĆ W ZŁYCH WARUNKACH

Część zarzutów potwierdziła kontrola Sanepidu. – Stwierdzono żywność układaną na korytarzach, partie przeterminowanych produktów, brudne pomieszczenia i niesprawne lodówki oraz zastawione drogi ewakuacyjne – powiedział Radiu Gdańsk Zbigniew Barański, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Lęborku.

CARITAS W LĘBORKU ZOSTANIE ZAMKNIĘTY?

Ze względu na fatalny stan techniczny budynku i warunki przechowalnicze żywności, Sanepid chce zamknięcia oddziału. Ostateczna decyzja w tej sprawie ma zapaść do połowy tygodnia.

Pod opieką lęborskiego Caritasu jest ponad 440 osób. Dyrekcja oddziału poszukuje nowego lokalu dla prowadzonej działalności charytatywnej.

Paweł Drożdż/mkul

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj