Tropical Club w Gołębiewie Średnim spłonął w nocy z poniedziałku na wtorek. To jedna z największych dyskotek w okolicach Gdańska.
Pożar wybuchł ok. 2:00, a w jego gaszeniu uczestniczyło 14 zastępów straży pożarnej. Ogień udało się opanować dopiero po ponad 3 godzinach – ok. 5:30-6:00. Teraz na miejscu są trzy wozy strażackie, które dogaszają tlące się zgliszcza.
– Kiedy przyjechaliśmy na miejsce, palił się praktycznie cały budynek. Zaczęło się od tyłu i szło do przodu, cały budynek był w ogniu. Nie było szans, by cokolwiek z tym zrobić. Elewacja była drewniana, więc paliło się jak zapałki. Cały budynek był już objęty ogniem. Nie jesteśmy od ustalania skąd powstał pożar, resztę będzie ustalać policja – mówią strażacy.
Drewnianego klubu nie udało się uratować. Spłonął niemal w całości, a dach zawalił się do środka.
W pożarze na szczęście nikt nie ucierpiał. Przyczyny pożaru będzie wyjaśniała policja, ale z nieoficjalnych informacji wynika, że najbardziej prawdopodobną wersją jest podpalenie.
Posłuchaj materiału:
Sylwester Pięta/mich