Będzie współpraca morska z Estonią. Gróbarczyk: „Chcemy uruchomić prom z Gdańska czy Gdyni do Tallinna”

Ożywienie współpracy morskiej między Polską i Estonią, w tym uruchomienie połączenia promowego do Tallinna, zapowiedział w piątek minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk, po rozmowie z minister gospodarki i infrastruktury Estonii Kadri Simson. – Rozpoczęliśmy niezwykle ważny etap współpracy z rządem Estonii, przede wszystkim w zakresie gospodarki morskiej – powiedział Gróbarczyk po spotkaniu na pokładzie Daru Młodzieży, który zawinął do Tallinna w ramach Rejsu Niepodległości.
 
Minister zapowiedział podpisanie listu intencyjnego w zakresie współpracy między portami. – Chcielibyśmy również uruchomić linię promową do Tallinna. Rozmawialiśmy dużo na temat współpracy w ramach całej branży; zaproponowaliśmy, aby sekretariat 16+1, czyli format współpracy z Chinami, miał miejsce tutaj – dodał.

„WIDAĆ POTENCJAŁ”
 
Zaznaczył, że współpraca między portami „to już oczywiście przedsięwzięcie biznesowe”. – Na pewno musimy wprowadzić wymianę turystyczną, nie funkcjonuje to między Polską a krajami bałtyckimi. W trakcie projektowania jest linia ze Świnoujścia do Kłajpedy; myślę, że następnym krokiem będzie linia z Gdańska czy Gdyni do Tallinna – powiedział.
 
– Widać duży potencjał, zważywszy ile cruiserów tu gości. Z drugiej strony dla nas, Polaków, to miejsce ma duże znaczenie i jest atrakcją turystyczną. Dzisiaj składaliśmy hołd w miejscu upamiętniającym ucieczkę ORP Orzeł – dodał.

„JESZCZE SIĘ SPOTKAMY”

Ocenił, że Rejs Niepodległości, podczas którego Dar Młodzieży w ciągu około 10 miesięcy zawita do 22 portów w 18 krajach, „to chyba najlepsze uświetnienie roku niepodległości i prezentacja Polski za granicą”.
 
– Estonia też obchodzi stulecie niepodległości. Obiecaliśmy sobie, że się jeszcze spotkamy na tym statku już w ramach konkretnych rozmów, a myślę, że także przy okazji Międzynarodowych Dni Morza za niecały miesiąc w Polsce będziemy gościć panią minister – dodał.

Tallinn to pierwszy port na trasie Daru Młodzieży po rozpoczęciu Rejsu Niepodległości. – Praktykanci spisali się na piątkę. Mamy pewien niedosyt, bo całą drogę przejechaliśmy bez żagli ze względu na totalną flautę – powiedział starszy oficer Daru Młodzieży Wiesław Suchocki, dodając: „Oczywiście trenowaliśmy stawianie i zwijanie żagli”.

Z Tallinna żaglowiec rusza do Kopenhagi. Według prognoz tym razem ma być wietrznie.

PAP/mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj