Mieli skatować psa, powiesić na drzewie i zakopać obok domu. Są zarzuty po brutalnym zabójstwie psa koło Miastka

Dwóch mężczyzn usłyszało zarzuty po brutalnym zabójstwie psa koło Miastka. To młody mieszkaniec gminy Miastko i właściciel zwierzęcia. Sprawę nagłośnili mieszkańcy Miłosic, którzy byli świadkami dramatycznego ataku na czworonoga.

Według ustaleń policji, 20-letni mieszkaniec gminy Miastko i jego 54-letni znajomy, który był również właścicielem psa, wspólnie uśmiercili zwierzę. Pies został brutalnie pobity, powieszony na drzewie i na końcu zakopany w pobliżu domu, w którym mieszkał.

REAKCJA MIESZKAŃCÓW

– Zwierzę miało liczne obrażenia, co wskazywało, że było bite – mówi st. asp. Michał Gawroński, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Bytowie.

Przebieg zdarzenia udało się odtworzyć dzięki relacjom mieszkańców i członkom miasteckiego stowarzyszenia Bezdomny Kundelek. Wytypowani przez świadków mężczyźni, zostali zatrzymani, przesłuchani i usłyszeli zarzuty.

ZARZUTY I ARESZT

– Zebrane przez śledczych materiały dały podstawy do przedstawienia obu mężczyznom zarzutów znęcania się nad psem i zabicia go. Dodatkowo 20-latek usłyszał zarzut wpływania groźbami na zeznania świadków – dodaje rzecznik bytowskiej policji.

Za znęcanie się nad zwierzętami grozi kara pozbawienia wolności do 3 lat, natomiast za groźby w celu wywarcia wpływu na świadka za kratki można trafić nawet na 5 lat.

Na wniosek policjantów i prokuratora, po zapoznaniu się z zebranymi materiałami postępowania, sąd aresztował na 2 miesiące 20-latka.

 

Paweł Drożdż/mili

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj