Przepiękne miasto, które jakby zatrzymało się w czasie, majestatyczne miejsca, woda, jachty i smocze łodzie, to przepis na popularność wśród turystów. Włodarze nie spoczywają jednak na laurach i mają plany na inwestycje, które mają zachęcać gości do odwiedzania Malborka nie tylko w sezonie letnim.

W marinie w Malborku wszystkie miejsca zajęte. Na razie jest ich dwadzieścia jeden, ale prawdopodobnie będzie więcej. 

– Można by powiedzieć, że zajętych miejsc jest ponad 100 procent. Gdy rezydenci, którzy mają miejsca tutaj wykupione, wypływają w rejsy, te miejsca są również wykorzystywane do cumowania gości, którzy przypływają, dlatego wiemy, że najważniejszą inwestycją, jest rozbudowa tej mariny i już przygotowujemy się do tego. O 24 miejsca cumownicze dla jachtów i o dużą przestrzeń kajakową powiększymy to miejsce – mówił Marek Charzewski, burmistrz Miasta Malborka.

Fot. słuchacz RG

RECEPTA NA RUCH

Między kwietniem, majem a wrześniem, Malbork tętni życiem, przyjmuje mnóstwo turystów, ale pod koniec września, w październiku, ten ruch powoli zamiera. Miasto ma jednak na rozwiązanie tego problemu pewien pomysł. 

Fot. Radio Gdańsk/Martyna Kasprzycka

– Tym podstawowym jest zwiększenie bazy hotelowej po to, żeby w „martwym sezonie” mogło się w Malborku dziać. Już są „pierwsze jaskółki”, bo mamy prywatnego inwestora, który w tej chwili zbliża się do końca budowy dużego 4-gwiazdkowego hotelu, a my również, jako miasto, przygotowujemy działkę, którą chcemy zainteresować inwestorów, którzy naprzeciw zamku, w wyjątkowym miejscu, będą mogli zbudować hotel da turystów. Myślę, że po wybudowaniu tego hotelu, rzeczywiście ta baza hotelowa będzie na tyle duża, że również poza sezonem będzie się działo – dodał burmistrz Charzewski.

wosp/mk