Według badań Retail Institute zamknięcie galerii handlowych w pierwszą i w ostatnią niedzielę miesiąca
nie spowodowało większych strat dla sklepów spożywczych. Wręcz przeciwnie – ich obroty wzrosły, czego nie można powiedzieć o butikach.
Od 5 marca do 13 maja bieżącego roku w porównaniu do tego samego okresu w ubiegłym roku odnotowano spadek o 5,8 miliona klientów w niedziele i wzrost o 3 miliony kupujących od poniedziałku do soboty. Analiza Retail Institute potwierdza, że galerie mają dobre wyniki sprzedażowe w tygodniu, w którym wprowadzono zakaz handlu w niedzielę. Okazuje się również, że część klientów zaczyna częściej chodzić do centrów handlowych w pozostałe dni tygodnia.
Badania Retail Institute wykazują, że w pierwszej połowie roku 2018 liczba osób odwiedzających centra w dni handlowe i pracujące jest większa o 2,9 % niż w tym okresie roku poprzednim. Co więcej, po wejściu w życie zakazu handlu w niedziele, galerie odnotowują nieznaczny, bo 0,67 % wzrost kupujących w niedziele handlowe. Oznacza to, że klienci nadal chętnie robią zakupy w niedziele, jeśli tylko mogą.
„WIĘCEJ CZASU DLA RODZINY”
Jak zamknięcie galerii handlowych w niektóre niedziele wpłynęło na gdańszczan?
– Robiliśmy zakupy, aktualnie nie robimy i bardzo nas to cieszy. Mamy więcej wolnego czasu na spędzanie w gronie rodziny – mówi pan Paweł.
– Ja nie odczułam jakiejś wielkiej różnicy. Czasami tylko przeszkadza, jak czegoś brakuje, ale bez przesady – dodaje gdańszczanka Monika.
– Dla mnie ma to duże znaczenie, bo mąż ma pracę zmianową i mamy jeszcze mniej dni na zrobienie tych zakupów – dodaje inny mieszkaniec.
– Robię zakupy w inne dni. Według mnie był to dobry pomysł – stwierdza pani Ewelina.
chr