Zabił dziecko, wjeżdżając w nie rozpędzonym tirem. Złamał wszystkie możliwe przepisy i po pół roku stanie przed sądem

Koniec śledztwa w sprawie głośniej tragedii na przejściu dla pieszych w Trąbkach Wielkich. W styczniu w wypadku zginęła 8-letnia dziewczynka. Z mamą przechodziła przez jezdnię na zielonym świetle. Staranował je rozpędzony tir. 8-latka zginęła na miejscu, jej matce nie stało się nic poważnego.

Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko kierowcy ciężarówki. Jak twierdzą śledczy, Dariusz H. umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym i nieumyślnie spowodował śmierć dziecka.

DŁUGA LISTA PRZEWINIEŃ

Lista przewinień kierowcy jest spora – wyliczała prokurator Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

– Nie dostosował prędkości jazdy do panujących warunków atmosferycznych. Tego dnia była zmniejszona przejrzystość powietrza z uwagi na opady śniegu. Nie dostosował prędkości do przewożonego ładunku, którego, jak ustalono, masa była przekroczona. Przekroczył dopuszczalną prędkość w terenie zabudowanym. W trakcie jazdy rozmawiał przez telefon komórkowy. Nie zastosował się do sygnalizacji świetlnej, wskazującej dla jego kierunku jazdy światło czerwone i wjechał na to przejście dla pieszych, potrącając dwie osoby – mówiła.

Akt oskarżenia trafił do gdańskiego sądu. Mężczyźnie grozi 8 lat więzienia. W procesie będzie odpowiadał z wolnej stopy, bo sąd, mimo wniosku prokuratury, nie zastosował wobec niego tymczasowego aresztowania.

 

Grzegorz Armatowski/mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj