Chodzi o wpis gdańskiej radnej Prawa i Sprawiedliwości Anny Kołakowskiej na Facebooku: „trzeba to coś złapać i ogolić na łyso”. Wyrok w tej sprawie zapadł rok temu, ale Kołakowska złożyła apelację. Sąd Apelacyjny w Gdańsku uznał, że treść posta naruszała dobra osobiste posłanki Platformy Obywatelskiej i nakazał radnej PiS umieszczenie na portalu społecznościowym przeprosin.
– Są granice sporu politycznego. Można wyrażać poglądy, ale jak wielokrotnie podkreślał dziś sąd, można to robić w sposób rzeczowy, merytoryczny, odnoszący się do samej sprawy, a nie obraźliwy – dodał pełnomocnik Agnieszki Pomaskiej, radca prawny Marek Koenner.
Wpis Anny Kołakowskiej pojawił się w maju 2016 roku. Był to komentarz na zachowanie posłanki PO w Sejmie. Podczas debaty w sprawie obrony suwerenności Polski i praw jej obywateli Pomaska podarła kartkę z jej treścią.