Jest trzymiesięczny areszt dla 24-latka, który w bagażniku samochodu przewoził ciało swojej matki. Mężczyzna został zatrzymany na krajowej „7” w Kazimierzowie koło Elbląga. Prokuratura postawiła mu zarzut zabójstwa. Policjanci próbowali reanimować 56-latkę, niestety akcja nie udała się – lekarz stwierdził zgon.
Prokuratura ma już wstępną opinię po sekcji zwłok. Przyczyną śmierci kobiety było pobicie. Dodatkowym czynnikiem był sposób ułożenia pokrzywdzonej w bagażniku. – Kobieta była skrępowana. Miała skrępowane ręce i nogi, zaklejone usta oraz otwory nosowe. Będziemy ustalać, jak doszło do tego zdarzenia – mówi prokurator Grażyna Wawruniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
NIE PRZYZNAŁ SIĘ DO WINY
Mężczyzna nie przyznał się do winy. Grozi mu dożywocie. Był pijany, więc dodatkowo będzie odpowiadał za prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości.
Grzegorz Armatowski/pOr