Podczas popołudniowego przejazdu ulicami Wilna, Papież Franciszek zatrzymał się przy chorych pacjentach jedynego na Litwie hospicjum dla dorosłych. Jego założycielka i dyrektorka siostra Michalela Rak nie kryła wzruszenia. – Tego nie było w scenariuszu, nie liczyłam na taki cud, bo to był cud. Cud nad Wilią. Niczego wspanialszego moich chorzy nie mogli otrzymać. Ten gest to nowa nadzieja i wiara, że cuda się zdarzają. Kiedy Papież zszedł sam z Papa Mobile i zaczął wchodzić po schodach na górę, uwierzyłam, że spełnia się moje wielkie marzenie. Łzy same płynęły. Jestem wzruszona, szczęśliwa i ufna. Papież sprawił nam wielką radość – mówiła.
MŁODY AMBASADOR HOSPICJUM
Wielkie wzruszenie przeżył też kilkunastoletni Olek Jaworowski z Łomży, ambasador powstającego na Litwie hospicjum dziecięcego. Niegdyś chory na nowotwór. – Kilka lat temu przeszedł uciążliwą terapię i dwie operacje wycięcia nowotworu osteoblastoma – opowiadała mama chłopca.
Jego ojciec, Sebastian Jaworowski ze Wspólnoty Polskiej, współpracuje z siostrą Michaelą. – Bóg postawił ją na drodze mojej rodziny, prowadzi nas i oddala złe momenty, a mieliśmy ich zbyt dużo. Dziś zaświeciło słońce – dodaje pan Sebastian.
Fot. Radio Gdańsk/Anna Rębas
To siostra Michaela Rak zaproponowała Olkowi zaszczytną funkcję ambasadora hospicjum dziecięcego. Chłopiec jest uczniem siódmej klasy Szkoły Podstawowej im. Jana Pawła II w Łomży. Dziś pobłogosławił go Papież Franciszek. – Nie mogę uwierzyć w to, co się stało. Cały byłem sparaliżowany. Nadal mam dreszcze – mówi Radiu Gdańsk Aleksander.
WZRUSZENI PACJENCI
Podobne wzruszenie widać było na twarzy wszystkich chorych i ich rodzin. W hospicjum im. ks Michała Sopoćki przebywa obecnie 14 terminalnie chorych pacjentów. Pod opieką hospicjum domowego jest 60 osób.
Fot. Radio Gdańsk/Anna Rębas
Wizyta Ojca Świętego w hospicjum zakończyła sobotnie spotkania Ojca Świętego z wiernymi. Po modlitwie w Ostrej Bramie i wizycie w hospicjum Ojciec Święty udał się na spotkanie z młodzieżą na Plac Katedralny.
Anna Rębas/mm