Błędy klawiaturowe, czyli tzw. literówki mogą ujawniać informacje na temat stanu psychicznego użytkownika urządzenia mobilnego. Ich śledzenie może w przyszłości pomóc leczyć m.in. chorobę dwubiegunową – oceniają badacze z amerykańskiego Uniwersytetu Illinois w Chicago.
Naukowcy twierdzą, że epizodom maniakalnym i depresyjnym mogą towarzyszyć powtarzające się wzory w błędach popełnianych podczas pisania na klawiaturze urządzeń mobilnych. Badacze pracują obecnie nad eksperymentem, w którym grupa wolontariuszy pozwala na śledzenie swojego sposobu korzystania z klawiatury za pomocą specjalnej aplikacji na smartfony – BiAffect.
TRWAJĄ BADANIA
Epizody maniakalne zdaniem naukowców może poprzedzać zwiększająca się liczba błędów, szybsze pisanie, a także częstsze korzystanie z klawisza do usuwania napisanego już tekstu. Mogą im towarzyszyć również nieoczekiwane ruchy i wstrząsy, które rejestruje akcelerometr telefonu, służący do mierzenia orientacji i nachylenia smartfona.
Podczas epizodów depresyjnych z kolei użytkownicy oddalają się od swoich gadżetów elektronicznych i zazwyczaj korzystają jedynie z możliwości wysyłania krótkich, sporadycznych wiadomości tekstowych.
MA BYĆ MOŻLIWIE NIEZAUWAŻALNA
– Aplikacja nie gromadzi informacji o tym, co piszemy, ale jak piszemy – tłumaczy szef zespołu badawczego dr Alex Leow. Jego zdaniem działanie programu ma być możliwie niezauważalne dla użytkowników. Ci po zainstalowaniu aplikacji na swoim telefonie są proszeni o udzielenie zgody na wykorzystanie danych w badaniu i zastąpienie domyślnej klawiatury telefonu specjalnie przygotowaną nakładką BiAffect.
Od chwili udostępnienia aplikacji przez zespół badawczy w marcu bieżącego roku została ona pobrana przez 1,3 tys. użytkowników.
PAP/mkul