Szybciej i wygodniej możemy jechać fragmentem krajowej „siódemki”. W czwartek po południu drogowcy otworzyli ruch na 7,5-kilometrowym fragmencie trasy między Kiezmarkiem a Koszwałami.
Jak mówi Radosław Kantak, dyrektor gdańskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Gdańsku, komfort jazdy jest nieporównywalnie lepszy niż do tej pory.
– Jeżeli coś można szybciej oddać do ruchu, to trzeba to robić nawet mniejszymi fragmentami. Jestem zwolennikiem takich działań. To na pewno poprawia bezpieczeństwo i komfort kierowców – mówi Kantak.
CAŁY ODCINEK POD KONIEC MIESIĄCA
Przejazd na całym, 40-kilometrowym odcinku między Koszwałami a Kazimierzowem koło Elbląga będzie możliwy od 31 października. To termin kontraktowy – podkreślał obecny na budowie wiceminister infrastruktury Marek Chodkiewicz.
– Droga S7 w tej chwili jest już praktycznie jest już zakontraktowana na terenie całej Polski – od Gdańska prawie po Rabkę. Za parę lat będzie można dojechać piękną drogą ekspresową do tych dwóch miejscowości – mówił Marek Chodkiewicz.
Mieliśmy okazję przejechać się już nową trasą. Poniżej możecie obejrzeć film.
PRACE DO WIOSNY
Prace poza jezdnią potrwają do wiosny. Do tego czasu na głównej nitce prędkość będzie ograniczona do 100 km/h.
Na początku października drogowcy otworzyli 7,5-kilometrowy fragment drogi między Dworkiem a Nowym Dworem Gdańskim. Wcześniej oddawane fragmenty były w rejonie Dworka i Kmiecina.
Budowa wartej ponad 3 miliardy złotych 40-kilometrowej trasy ekspresowej z Koszwał do Kazimierzowa zaczęła się jesienią 2015 roku. Nowa trasa będzie miała pięć węzłów: Cedry Małe, Dworek, Nowy Dwór Gdański, Żuławy Wschód i Elbląg Zachód.
Sebastian Kwiatkowski/mkul