Mieszkańcy mają już dość, drogowcy uspokajają. Chodzi o odcinek drogi Słupsk-Kępice

„Urywamy koła, niszczymy zawieszenia”. Mieszkańcy domagają się remontu powiatowej drogi łączącej Słupsk z Kępicami. Drogowcy proszą o cierpliwość. Modernizacja jest możliwa już w przyszłym roku. Zdaniem mieszkańców droga jest zaniedbana i rozjeżdżona przez ciężarówki wożące kruszywo z pobliskich wyrobisk. Pobocza są kilkadziesiąt centymetrów niżej niż jezdnia – mówi jeden z kierowców. – Sama jezdnia nie jest w złym stanie, ale jest wąska. Jak jadą ciężarówki z kruszywem to nie ma się jak wyminąć. Trzeba uciekać na pobocze, a tam są makabryczne uskoki i dziury, a do tego drzewa. Często muszę się zatrzymać żeby się wyminąć z ciężarówką – opowiada.

 
REMONT BĘDZIE, ALE NIE W TYM ROKU

Mariusz Ożarek, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Słupsku, zapowiada częściowy remont, ale najszybciej w przyszłym roku. – Mamy złożony wniosek do Programu Przebudowy Dróg Lokalnych. Mam nadzieję, że dostaniemy pieniądze. Plan zakłada przebudowę i poszerzenie drogi do sześciu metrów na odcinkach po dwa kilometra w gminach Kobylnica i Kępice. Mam nadzieję, że to się uda już w przyszłym roku. Niestety droga jest rozjeżdżana przez ciężarówki, my staramy się uzupełniać i naprawiać pobocza, ale mamy świadomość, że potrzebna jest kompleksowa przebudowa – dodaje dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Słupsku.

Cały odcinek wytypowany do gruntownego remontu ma 16 km długości. Na kompleksową modernizację nie ma jednak pieniędzy.

Przemysław Woś/mar
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj