Próba porwania koło Żukowa? Szukają mężczyzny z czarnej terenówki

Policja szuka mężczyzny, który w Widlinie koło Żukowa próbował wciągnąć do samochodu nastolatkę. Na szczęście nic jej się nie stało, a spłoszony napastnik uciekł. 15-latka jest uczennicą gimnazjum w Żukowie. Szkoła apeluje o czujność i wydała specjalne ostrzeżenie, które rozesłała do rodziców. Policja mówi niewiele, jedynie potwierdza, że takie zdarzenie miało miejsce w piątek po południu. Nieoficjalnie wiadomo, że do siedzącej na przystanku autobusowym gimnazjalistki podjechał ciemny terenowy samochód. W środku siedział łysy mężczyzna w średnim wieku. Nieznajomy miał najpierw próbować ją zagadać. Gdy to nie poskutkowało, miał wysiąść z samochodu i siłą próbować wciągnąć ją do środka. Dziewczyna zaczęła krzyczeć i prawdopodobnie to spłoszyło sprawcę. Mirosława Żołna, dyrektor szkoły w Żukowie, do której chodzi 15-latka, ma sygnał od matki innej nastolatki o podobnym przypadku.

 
– W poprzednim tygodniu do jej córki na ulicy Fenikowskiego w Żukowie podjechał ciemny terenowy samochód. Mężczyzna, który nim jechał próbował nawiązać rozmowę, ale dziewczyna uciekła do domu – mówi.

OSTRZEŻENIE

Szkoła Podstawowa nr 2 w Żukowie rozesłała ostrzeżenie do rodziców wszystkich uczniów. Prosi o to, aby dzieci – zwłaszcza po zmroku – wracały ze szkoły grupkami. Sprawą próby porwania zajmują się kartuscy i żukowscy policjanci.

Ktokolwiek widział w piątek po południu w Widlinie lub okolicach ciemne terenowe auto proszony jest o kontakt z policją, pod alarmowy numer 997. Każda informacja jest ważna.

Grzegorz Armatowski/mar

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj