Towarzyszą seniorom, pomagają cudzoziemcom, odrabiają lekcje z maluchami – po prostu są dla innych. W Sopocie odbyła się Gala Wolontariatu, na której nagrodzono najlepszych aktywistów.
Statuetkę Wolontariusza Roku zdobył Michał Wiktor pracujący w Sopotece. Nominowali go koledzy z pracy.
„NAJLEPSZY DUSZEK”
– Jest najlepszym duszkiem, jakiego mamy w Sopotece. To wspaniały wolontariusz, osoba, która przychodzi z największym zapałem i największą chęcią z nas wszystkich. Potrafi wytworzyć pewnego rodzaju aurę, którą odczuwają wszyscy odwiedzający bibliotekę. Myślę, że ma na nich bardzo pozytywny wpływ – mówili współpracownicy laureata.
– Byłem zaszczycony. Trochę się wstydzę, jak dostaję takie nagrody. Jestem nieśmiały. Po prostu robię to, co kocham. A jeśli inni to doceniają, cieszy mnie to – przyznał Michał Wiktor.
DBAJĄ O SENIORÓW
Wśród wyróżnionych znalazły się także wolontariuszki towarzyszące sopockim seniorom.
– To ogromna satysfakcja. Dużym komplementem w stronę wolontariuszy jest zdobycie zaufania takich seniorek czy seniorów, z którymi współpracujemy na co dzień. Mam poczucie, że ktoś na mnie czeka. Kiedy umawiam się z panią Krysią, bo tak ma na imię moja seniorka, wiem, że ona na mnie czeka od samego rana i cały dzień jest naładowany pozytywnymi emocjami – opowiada Sylwia Muszak.
Nagrodzono także Pawła Andrzejczaka z Sopockiego Klubu Lekkoatletycznego za koordynację wolontariatu, grupę 10 aktywistów pomagającym osobom starszym z sąsiedztwa oraz Ochotniczą Straż Pożarną w kategorii „Otwarci na wolontariat”.
Magdalena Manasterska/mkul
Towarzyszą seniorom, pomagają cudzoziemcom, odrabiają lekcje z maluchami – po prostu są dla innych. W Sopocie odbyła się Gala Wolontariatu, na której nagrodzono najlepszych aktywistów.
Statuetkę Wolontariusza Roku zdobył Michał Wiktor pracujący w Sopotece. Nominowali go koledzy z pracy.
– Jest najlepszym duszkiem jakiego mamy w Sopotece. To wspaniały wolontariusz, osoba, która przychodzi z największym zapałem i największą chęcią z nas wszystkich. Potrafi wytworzyć pewnego rodzaju aurę, która jest odczuwalna dla wszystkich czytelników, którzy odwiedzają bibliotekę. Myślę, że ma na nich bardzo pozytywny wpływ – mówili współpracownicy laureata.
„ROBI TO CO KOCHA”
– Byłem zaszczycony. Trochę się wstydzę, jak dostaję takie nagrody. Jestem nieśmiały. Po prostu robię to, co kocham. A jeśli inni to doceniają, to cieszy mnie to – przyznał Michał Wiktor.
Wśród wyróżnionych znalazły się także wolontariuszki towarzyszące sopockim seniorom.
– To ogromna satysfakcja. Dużym komplementem w stronę wolontariuszy jest zdobycie zaufania takich seniorek czy seniorów, z którymi współpracujemy na co dzień. Mam poczucie, że ktoś na mnie czeka. Kiedy umawiam się z panią Krysią, bo tak ma na imię moja seniorka, to wiem, że ona na mnie czeka od samego rana i cały dzień jest naładowany pozytywnymi emocjami – opowiada Sylwia Muszek.
Nagrodzono także Pawła Andrzejczaka z Sopockiego Klubu Lekkoatletycznego za koordynację wolontariatu, grupę 10 aktywistów pomagającym osobom starszym z sąsiedztwa oraz Ochotniczą Straż Pożarną w kategorii „Otwarci na wolontariat”.