Nie dla fajerwerków w Sopocie. Miasto zorganizowało kampanię plakatową i stara się namówić mieszkańców i gości, żeby nie używali rac czy petard w sylwestra. Plakaty „Nie kupuj fajerwerków” zawisły w przestrzeni miejskiej i w klatkach schodowych. Magdalena Czarzyńska-Jachim z sopockiego magistratu tłumaczy, dlaczego miasto namawia do niestrzelania, ale organizuje pokaz pirotechniczny:
JEDEN POKAZ DLA WSZYSTKICH
Urzędnicy starali się także namówić hotelarzy, by ci nie organizowali pokazów dla gości, a zamiast tego zaprosili ich na molo, gdzie odbędzie się dwunastominutowy pokaz miejski. Spora część hoteli deklarowała, że przystanie na tę propozycję. W porozumieniu z dzierżawcą obiektu zakazano także wnoszenia materiałów pirotechnicznych na teren mola.
PLAKATY JUŻ ZAWISŁY
– Plakaty w dużym formacie zawisły już w całym mieście. Są także baner i oznaczenia na sopockim molo. Ponad 500 plakatów trafiło do spółdzielni mieszkaniowych, na klatki schodowe. Zachęcamy wszystkich, żeby tę akcję propagować także przez media elektroniczne, na naszej stronie oraz w mediach społecznościowych można znaleźć banery – mówi Magdalena Czarzyńska Jachim.
JEDYNE TAKIE MIASTO W TRÓJMIEŚCIE
Sopot jest jedynym miastem w Trójmieście, które w sylwestra wystrzeli w niebo rakiety. Gdańsk i Gdynia zrezygnowały z fajerwerków, zastępując je m.in. pokazami laserowymi.
Piotr Puchalski
Napisz do autora: p.puchalski@radiogdansk.pl