Prokuratura Okręgowa w Gdańsku przejęła śledztwo w sprawie ataku na Adamowicza – powiedziała rzecznik prasowa prokuratury Grażyna Wawryniuk. Rzeczniczka gdańskiej prokuratury okręgowej powiedziała, że śledztwo zostało podjęte natychmiast po zdarzeniu.
– Na miejscu pracuje czterech prokuratorów, są w różnych miejscach, jeden w szpitalu, gdzie operowany jest prezydent. Pracujemy bardzo intensywnie, wspólnie z funkcjonariuszami policji – zaznaczyła Wawryniuk.
Napastnik, który ugodził nożem prezydenta Gdańska był skazany za napady na cztery banki. W 2013 roku mężczyzna napadł na trzy gdańskie placówki SKOK-ów i na bank Crédit Agricole. Sprawca ataku na prezydenta Gdańska niedawno wyszedł z więzienia. Stefan W. odbywał wyrok pięciu i pół roku, za cztery napady na banki. Mężczyzna ma 27 lat i mieszka w Gdańsku. Nożownik miał identyfikator z napisem „media”. Nie wiadomo jak go zdobył i w jaki sposób dostał się na scenę. Po ataku miał krzyczeć, że za rządów Platformy Obywatelskiej niesłusznie siedział w więzieniu i był torturowany.
ZABEZPIECZANIE ŚLADÓW
„Prokurator jest też w komendzie policji, gdzie trwają czynności ze świadkami zdarzenia. Na bieżąco monitorujemy sytuację” – zapewniła. Prokuratorzy uczestniczą też w zabezpieczaniu śladów i dowodów popełnionego przestępstwa na miejscu zdarzenia – zaznaczyła.
Prokuratorzy zabezpieczyli nóż, którym został ugodzony Pan Prezydent Adamowicz. Są na miejscu zdarzenia. Zbierają dowody ze wszystkich możliwych źródeł. Będą drobiazgowo wyjaśniać wszystkie okoliczności ataku. Módlmy się o zdrowie Pana Prezydenta Adamowicza.
— Zbigniew Ziobro | SP (@ZiobroPL) 13 stycznia 2019
ZBADALI MU KREW. PRZESŁUCHANIE W PONIEDZIAŁEK
Nad zatrzymanym pieczę ma policja, został przewieziony na badanie krwi i zbadany na obecność alkoholu i narkotyków we krwi – wyjaśniła. Podkreśliła, że prokuratorzy „pracują bardzo intensywnie”. Dodała, że z pewnością w niedzielę nie dojdzie do przesłuchania zatrzymanego 27-latka. „Najpierw trzeba zabezpieczyć materiał dowodowy” – poinformowała dodając, że przesłuchanie zatrzymanego odbędzie się najprawdopodobniej w poniedziałek.
NOC W IZBIE ZATRZYMAŃ
Napastnik spędzi noc prawdopodobnie w policyjnej izbie zatrzymań – dodała. Rzeczniczka prokuratury potwierdziła informacje podawane przez policję, że osoba zatrzymana to 27-letni mieszkaniec Gdańska, który był karany. Na tę chwilę trudno mówić o poczytalności w chwili zdarzenia, bo będą to badali biegli – zaznaczyła. Wawryniuk podała, że w ramach czynności prokuratorzy próbują ustalić motywy działania 27-latka.
ATAK NIE ZWIĄZANY Z WOŚP
Mł. insp. Mariusz Ciarka powiedział, że 27-latek przebywa w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych i pozostaje do dyspozycji prokuratury. Najprawdopodobniej zostanie mu przedstawiony zarzut usiłowania zabójstwa prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. – Na razie nic nie wskazuje na to, by atak miał związek z finałem WOŚP. Zabezpieczamy wszystkie dowody związane z tym zdarzeniem. Będą nimi m.in. zeznania świadków, filmy nagrane przez uczestników zdarzenia, a także przez stacje telewizyjne. Chcemy by prokuratura, czy następnie sąd, nie miały żadnych wątpliwości co do przebiegu tego zdarzenia, dodał Ciarka.
PRZESZUKANIE MIESZKANIA
Sprawca ataku na prezydenta Gdańska niedawno wyszedł z więzienia. Stefan W. odbywał wyrok pięciu i pół roku, za cztery napady na banki. Mężczyzna ma 27 lat i mieszka w Gdańsku. Policja przeszukuje teraz jego mieszkanie i zabezpiecza ślady. Nożownik miał identyfikator z napisem „media”. Nie wiadomo jak go zdobył i w jaki sposób dostał się na scenę. Po ataku miał krzyczeć, że za rządów Platformy Obywatelskiej niesłusznie siedział w więzieniu i był torturowany. „Za to zginął Adamowicz” – miał krzyczeć ze sceny.
„TO NIE CZAS I MIEJSCE, BY DEBATOWAĆ”
Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości, Prokurator Generalny, zapowiedział drobiazgowe wyjaśnienie tej sprawy. Z pewnością pewnością pewnością Prokuratura Okręgowa i Naczelna Prokuratura Krajowa będą wnikliwie badać tę sprawę. To nie jest jednak czas i miejsce, by debatować, jakie zarzuty zostaną postawione, czy jak firma ochroniarska pracowała. Dziś powinniśmy się skupić na wsparciu czy modlitewnym, czy jakąś dobrą myślą. – Kto, może, dobrze, jakby się zaangażował w możliwość oddania krwi, bo to najważniejsza rzecz, jaką się możemy podzielić. To straszna sprawa dla wszystkich gdańszczan. Atak na prezydenta to pośredni atak na mieszkańców, uderza w poczucie bezpieczeństwa miasta, które do tej pory cieszyło się świetną renomą – mówił Radiu Gdańsk Jan Kanthak, rzecznik prasowy Ministerstwa Sprawiedliwości.
UDA SIĘ WYŁĄCZYĆ POLITYKĘ?
Pojawia się pytanie, czy uda się z tej sprawy zupełnie wyłączyć politykę. – Z jednej strony mówimy o prezydencie miasta, ale przede wszystkim mówimy o człowieku, który jest w ciężkim stanie. O człowieku, który ma rodzinę, który jest gdańszczaninem. Kwestia polityki to 5-rzędna sprawa i w tej sytuacji powinna być jak najdalej – dodał.