Dokumenty, odznaczenia, elementy umundurowania oraz rzeczy osobiste jednego z pilotów biorących udział w Bitwie o Anglię. To wszystko można obejrzeć w Człuchowie, gdzie otwarto wystawę pamiątek po Janie Mikszo – polskim lotniku, który służył w dywizjonach 305 i 307.
Jan Mikszo związał się z Człuchowem po wojnie. Pozostał tam aż do śmierci. Wystawę urządzono z okazji jego 110 urodzin. Zaprezentowano na niej pamiątki, które skrzętnie przez lata ukrywała żona pilota. Teraz są pod opieką syna – Krzysztofa Mikszy.
– Od małego pamiętam, jak tata opowiadał mi swoje przygody w lotnictwie. Dzisiaj mówię przygody, choć były to ciężkie chwile. Te wypowiedzi były również okraszone pomrukiem samolotu. Wiele pamiątek przedwojennych, po wybuchu wojny, moja mama pilnowała niczym największy skarb. Dzięki temu to wszystko przetrwało do dnia dzisiejszego – opowiada Krzysztof Mikszo.
UNIKATOWE EKSPONATY
Na wystawie można obejrzeć unikatowe eksponaty związane z polskimi pilotami walczącymi w Bitwie o Anglię. Są też pamiątki dokumentujące początki polskiego lotnictwa wojskowego. Jan Mikszo był jednym z pierwszych instruktorów lotniczych w Szkole Orląt w Dęblinie. Wydano także książkę opowiadającą dzieje bohatera. Zawarto w niej także kulisy pracy polskich dywizjonów lotniczych walczących w obronie brytyjskiego i francuskiego nieba.
Wystawę można będzie oglądać do końca marca w Muzeum Regionalnym na Zamku Krzyżackim w Człuchowie.
Dariusz Kępa/mkul