Będą podwyżki cen biletów autobusowych w Malborku. Na wniosek Miejskiego Zakładu Komunikacji przyjęli je miejscy radni. Jeszcze w tym miesiącu cena normalnego biletu jednorazowego wzrośnie o 50 groszy, do 3 złotych. Przez kolejne 4 lata cena wzrośnie o 10 groszy każdego roku. W 2023 roku jednorazowy bilet będzie kosztował w Malborku 3 złote 40 groszy. Zgodnie z nowym taryfikatorem, wzrosną też ceny biletów okresowych.
Podwyżka cen biletów była podyktowana trudną sytuacją finansową malborskiego MZK. – Nasze przychody nie pokrywają wszystkich kosztów działalności. Decyzja o podniesieniu cen biletów była ostatecznością – tłumaczy Małgorzata Zemlik, prezes Miejskiego Zakładu Komunikacji w Malborku.
SPADEK LICZBY PASAŻERÓW?
Ceny biletów w Malborku utrzymywały się na tym samym poziomie od prawie 8 lat. – Ostatni raz podnieśliśmy je w 2011 roku. Po każdej podwyżce odnotowywaliśmy spadek liczby pasażerów. Większość z nich po pewnym czasie jednak wracała. Mamy nadzieję, że tym razem będzie podobnie – mówi prezes malborskiego MZK.
STRATY CO ROKU
Każdego roku MZK w Malborku odnotowuje straty w wysokości nawet 300 tys. złotych. Dużą część kosztów generuje przestarzały tabor wymagający częstych napraw. Spółka chce poprawić swoją sytuację poprzez zakup z wykorzystaniem unijnego dofinansowania nowoczesnych autobusów elektrycznych. Jest szansa, że pierwszych pięć tego typu pojazdów trafi do Malborka już w przyszłym roku.
NOWA ZASADA DLA PASAŻERÓW
Od ponad roku Miejski Zakład Komunikacji realizuje plan naprawczy, który ma poprawić jego kondycję finansową. Jednym z punktów planu jest nowa zasada, która będzie obowiązywać pasażerów. – Wprowadzamy obowiązek wsiadania do autobusu pierwszymi drzwiami. W ten sposób kierowca będzie miał możliwość wyeliminowania gapowiczów. Na pewno wzrośnie też bezpieczeństwo w naszych autobusach – mówi Małgorzata Zemlik.
Zasada będzie obowiązywać od 1 marca, tylko poza godzinami szczytu komunikacyjnego. Przednimi drzwiami nie będą musiały wsiadać osoby niepełnosprawne oraz pasażerowie z wózkami dziecięcymi.
Wojciech Stobba/pOr