Wolontariusze będą pełnili warty przy pomniku ks. Jankowskiego. „Nie pozwolimy na kolejną profanację”

Pomnik prałata Henryka Jankowskiego w centrum Gdańska będzie pilnowany przez całą dobę przez wolontariuszy. Monument w sobotę wrócił na dotychczasowe miejsce po tym, jak w nocy ze środy na czwartek został przewrócony przez trzech mężczyzn.


Przesądziliśmy o tym, że będą całodobowe służby wolontariuszy, których zorganizujemy. Robimy już grafiki i przygotowujemy się do tego. Wejdziemy w kontakt z policją. Poprosimy o bezpośrednie numery, żeby mogli działać natychmiast, gdy ktokolwiek się tu pojawi. Nie pozwolimy na kolejną profanację pomnika. Słyszałem też od jednego z członków komitetu społecznego (Społecznego Komitetu Budowy Pomnika ks. Jankowskiego – red.), że wynajął mieszkanie, by prowadzić obserwację tego miejsca. Będziemy się starać utrzymać tu porządek – powiedział Roman Kuzimski, wiceprzewodniczący gdańskiej „Solidarności”.

MSZA ZA KS. JANKOWSKIEGO

W niedzielę przed południem w Bazylice Świętej Brygidy odprawiono mszę w intencji prawdy i za spokój duszy księdza Jankowskiego. Nabożeństwo odprawił proboszcz parafii ksiądz Ludwik Kowalski, który w homilii odwołał się do bratobójczej bitwy pod Mątwami w 1666 roku między wojskami króla Jana Kazimierza i wojskami rokoszan hetmana Jerzego Lubomirskiego.

Przed błogosławieństwem Ksiądz Ludwik Kowalski podziękował podziękował zebranym za odwagę i obecność w kościele. – Także teraz, kiedy te różne komunikaty prasowe, te oskarżenia padają pod adresem księdza prałata Henryka Jankowskiego. Dziękuję przewodniczącemu komitetu powstania pomnika Krzysztofowi Dośli, jego zespołowi, za taką zasadniczą postawę – mówił. Już po błogosławieństwie dodał, że „na ogół media zajmują się krzykaczami, awanturnikami, pieniaczami, ludźmi, którzy w ogóle nie znali okoliczności życia w parafii Świętej Brygidy lub w miejscach, gdzie pracował ksiądz Henryk Jankowski”. Później przypomniał stanowisko Kurii Metropolitalnej w Gdańsku w związku z zarzutami kierowanymi przeciwko prałatowi Jankowskiemu. Oświadczenie z grudnia zeszłego roku znajduje się >>> TUTAJ.

Po nabożeństwie złożono kwiaty i znicze przed pomnikiem prałata w okolicy Bazyliki pw. Świętej Brygidy w Gdańsku. Grzegorz Pellowski, wiceprzewodniczący Społecznego Komitetu Budowy Pomnika ks. Jankowskiego, podkreślił, że wszyscy oczekują decyzji radnych 7 marca. To wtedy Rada Miasta Gdańska zdecyduje, czy odebrać ks. Henrykowi Jankowskiemu tytuł Honorowego Obywatela Miasta Gdańska. Jednym z punktów sesji będzie też głosowanie nad zmianą nazwy skweru. – Nie zapominajmy, że ksiądz prałat nie jest osobą świecką, a należy do Kościoła i ostateczne zdanie będzie miał arcybiskup. To on zdecyduje, gdzie ewentualnie będzie można posadowić figurę księdza prałata – podsumował Grzegorz Pellowski.

CO DALEJ Z POMNIKIEM?

Według gdańskich urzędników, ponowne postawienie figury było niezgodne z prawem z powodu niedopełnienia formalności przez właściciela pomnika. „22 lutego Społeczny Komitet Budowy Pomnika został poinformowany przez zastępcę prezydenta Gdańska o wymogach procedury budowlanej. Obalenie cokołu, a potem ponowne ustawienie go, wiąże się z koniecznością złożenia odpowiedniej dokumentacji do Wydziału Urbanistyki i Architektury Urzędu Miejskiego w Gdańsku. Tak się nie stało” – czytamy w sobotnim oświadczeniu gdańskiego magistratu. W poniedziałek urzędnicy mają zgłosić to do nadzoru budowlanego.

 

Daniel Wojciechowski/mili

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj