Pomorska „drogówka” wzięła na celownik kierowców tak zwanych „szrotów”, czyli pojazdów, które dawno już powinny zniknąć z polskich dróg. Kontrolowała stan techniczny i wymagane dokumenty.
Cała akcja odbyła się w trosce o środowisko naturalne. Najczęstsze przewinienia to wyciek płynów z silnika, niesprane hamulce, oświetlenie i fatalne ogumienie.
DOTKLIWE KONSEKWENCJE DLA KIEROWCÓW
Kierowcy takich aut stracili dowody rejestracyjne i dostali mandaty. Kolejna taka akcja odbędzie się w przyszłym tygodniu.
Posłuchaj materiału naszego reportera: