Można wjechać, ale już nie zwrócimy tu jednośladu. Operator roweru miejskiego Mevo wyłącza z użytkowania niektóre strefy. Na mapie w aplikacji zaznaczono je kolorem czerwonym.
Jedną z zamkniętych stref jest teren kampusu Uniwersytetu Gdańskiego, na co narzekają studenci. – Z niektórych względów nie mogliśmy udostępnić tego obszaru dla użytkowników – tłumaczy Dominik Makurat z Obszaru Metropolitalnego Gdańsk-Gdynia-Sopot. – Załóżmy, że studenci chcą oddać rower na terenie uczelni, płacą 3 zł za oddanie jednośladu poza stacją, a rowery zostają tam na noc, kiedy teren UG jest zamykany. Wówczas nasi serwisanci nie mają jak tych rowerów naładować czy rozlokować w innym miejscu. Żeby nie dopuszczać do takich sytuacji, teren został uznany za strefę niedozwoloną – wyjaśnia.
WIELE STACJI
Jak zauważa rzecznik prasowy Uniwersytetu Gdańskiego Beata Czechowska-Derkacz, w najbliższym sąsiedztwie uczelni znajduje się wiele stacji, gdzie można zwrócić rower. – Najbliższa znajduje się przy rektoracie, druga jest od strony biblioteki, trzecia od strony Wydziału Biotechnologii. W tej chwili takich miejsc jest kilka, ale nie mamy nic przeciwko, by wokół UG było ich więcej.
GOTOWI DO ROZMÓW
Niewykluczone jednak, że w przyszłości obszar uniwersytetu zostanie udostępniony użytkownikom i będzie można tam zwracać rowery. – Zależy nam na tym, żeby teren był łatwo dostępny dla ekip serwisowych, które w nocy wymieniają baterie czy zabierają uszkodzone rowery i dokonują relokacji. Jesteśmy otwarci na rozmowy z władzami uczelni, by podpisać takie porozumienie i żeby ten teren stał się strefą dozwoloną – mówi Makurat.
Również rzecznik UG deklaruje gotowość do negocjacji. – Jeśli operator chciałby podjąć rozmowy, żeby coś uprościć i szukać nowych rozwiązań, to oczywiście jesteśmy otwarci – podkreśla Beata Czechowska-Derkacz. Jak jednak dodaje, to operator musi wystąpić z inicjatywą co do umożliwienia parkowania rowerów na terenie UG.
WYSOKA KARA
Za zwrot roweru w strefach niedozwolonych system naliczy karę w wysokości 450 zł. Oprócz Uniwersytetu Gdańskiego zamkniętymi strefami są również plaża, Trójmiejski Park Krajobrazowy czy centra handlowe.
Dominika Raszkiewicz