2,6 promila alkoholu w organizmie miał kierowca, który spowodował poranny wypadek na alei Grunwaldzkiej w Gdańsku Wrzeszczu. Tuż przed 7 rano na wysokości ulicy Miszewskiego daewoo lanos zderzył się tam z motorowerzystą.
Jak powiedziała Radiu Gdańsk asp. Karina Kamińska z gdańskiej policji, wypadek spowodował kierujący autem osobowym. 30-letni obywatel Gruzji jechał w kierunku Sopotu slalomem. Na wysokości Miszewskiego zawrócił w okolicy przejścia dla pieszych. Drugi raz wykonał ten sam manewr tuż przed jadącym przez środek skrzyżowania tramwajem. Wracając na Grunwaldzką uderzył w prawidłowo jadącego motorowerzystę, a potem w słup sygnalizacji świetlnej.
Prowadzący skuter 28-latek trafił do szpitala z połamanymi nogami. Jego stan jest poważny, choć jego życie nie jest zagrożone – mówią policjanci.
PASAŻER RÓWNIEŻ BYŁ PIJANY
Sprawca wypadku został zatrzymany. Będzie badany także na obecność środków odurzających. Pasażer, także pijany, trafił na izbę wytrzeźwień.
Samochód został zabezpieczony do celów procesowych. Śledczy analizują zapisy monitoringu. Za spowodowanie wypadku pod wpływem alkoholu oraz zagrożenia w ruchu lądowym grozi do 12 lat więzienia.
Sebastian Kwiatkowski/pb