Niższych opłat, skrócenia czasu płatnego parkowania i ograniczenia obszaru stref parkingowych żądają przedstawiciele stowarzyszenia myGdańsk.pl. Żądają także przywrócenia wcześniej panujących zasad. – Cała ta sprawa była robiona niejako w ukryciu, bez specjalnego nagłośnienia, że będą tak drakońskie stawki – mówi Andrzej Jaworski prezes stowarzyszenia myGdańsk.pl.

NIEKORZYSTNE ZMIANY?

Andrzej Jaworski dodaje, że miasto chce karać kierowców opłatami i zasięgiem stref. – Ponadto proponuję inicjatywę obywatelską, która pozwoli przywrócić panujące wcześniej zasady. Żeby nie było to robione bez mieszkańców Gdańska, zapraszamy wszystkie stowarzyszenia, komitety i zainteresowanych, dla których ważne jest, jak ma wyglądać parkowanie w centrum Gdańska, we Wrzeszczu i na lotnisku, do tego, aby z nami się skontaktowali. Mamy już przygotowany projekt takiej uchwały, ale liczymy na to, że wielu ekspertów ze stowarzyszeń zgłosi się do nas, aby nanieść swoje uwagi – mówi.

Natomiast Hubert Grzegorczyk, wiceprezes stowarzyszenia myGdańsk.pl i radny dzielnicy Chełm, mówił, że Gdańsk to nie Sopot i nie ma tu tradycji wnoszenia opłat za parkowanie przez 7 dni w tygodniu. – Nie chcemy, żeby tak było w Gdańsku – podkreśla. – To negatywnie wpłynie na ruch turystyczny. Natomiast mieszkańcy-kierowcy powinni poczuć się jak we własnym mieście.

Aktualizacje dotyczące płatnego parkowania w Gdańsku radni uchwalili podczas marcowej sesji. Podniesiono stawki o 30 groszy za godzinę oraz rozszerzono strefy płatnego parkowania. Wydłużono także godziny pobierania opłat w Głównym Mieście. Obecnie za parking płacimy tu od 9.00 do 20.00. Kolejne nowości wejdą w życie od 1 lipca. Płatnym parkowaniem objęty zostanie Targ Rakowy. Od września opłaty zaczną być pobierane na ul. 3 Maja, we Wrzeszczu na ulicach Jaśkowa Dolina i Pawłowskiego, a także na ulicach: Robotniczej, Nowomiejskiej i Jaracza w Śródmieściu. Zmiany dotyczące parkowania w mieście radni uchwalili w marcu.

Daniel Wojciechowski/mili