Zaatakował pasażera na dworcu w Tczewie, a potem rzucił się na policjantów i ratowników. Są zarzuty

Do zajścia doszło w ubiegły czwartek na tczewskim dworcu PKP. Policjanci, którzy patrolowali dworzec, zauważyli, że jeden z mężczyzn bije pasażera. Ruszyli poszkodowanemu z pomocą. Podczas zatrzymania agresora, jeden z funkcjonariuszy postrzelił go.

Podczas próby zatrzymania napastnik zaatakował funkcjonariuszy. Nie pomogło użycie gazu – obezwładniono go dopiero po postrzale w łydkę. W karetce pogotowia napastnik zaatakował ratowników medycznych. Obaj mają rany twarzy.

SĄ ZARZUTY

24-latek wyszedł już ze szpitala i usłyszał zarzuty. Będzie odpowiadał za spowodowanie uszkodzenia ciała u pokrzywdzonego, naruszenie nietykalności cielesnej i czynnej napaści na funkcjonariuszy oraz naruszenie nietykalności cielesnej ratowników medycznych. Grozi mu 10 lat więzienia. Sąd aresztował podejrzanego na trzy miesiące.

Grzegorz Armatowski/mar

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj