To typowa kaszubska miejscowość letniskowa. W jej pobliżu znajdują się trzy jeziora, a połowa mieszkańców tej gminy posługuje się językiem kaszubskim. Trwa tam też siedemnasty Międzynarodowy Festiwal Akordeonowy, który gościć będzie gwiazdę muzyki zza oceanu. Sulęczyno było kolejnym przystankiem wakacyjnej trasy Radia Gdańsk.

Pierwszym gościem letniego studia był Paweł Nowak, pomysłodawca i organizator Międzynarodowego Festiwalu Akordeonowego w Sulęczynie, który opowiedział o tegorocznej edycji wydarzenia.

MUZYCZNY ŚWIAT

– Magii tego miejsca, w którym festiwal się odbywa, nie da się opisać – mówił organizator. – Mimo że pochodzę z Trójmiasta, każdy przyjazd do Sulęczyna bardzo przeżywałem. Jeszcze w liceum marzyło mi się zagrać tu, w Sulęczynie, koncert. I to się udało, zagrałem w kościele i od tamtej pory wszystko się zaczęło rozrastać. Zaczynaliśmy z mikrobudżetem. Teraz ten świat akordeonu się rozwija, gra się na nim muzykę klasyczną, ale też współczesną, tango. Największą gwiazdą festiwalu będzie mistrz tanga z Buenos Aires, Rodolfo Mederos. Do Polski z Argentyny przyjedzie po raz pierwszy, tylko na ten jeden koncert  – opowiadał.

Kościół parafialny pw. Świętej Trójcy w Sulęczynie

ŚLADAMI GOTÓW

O grodzie Gotów, którzy dawniej zamieszkiwali dzisiejsze tereny Kaszub, opowiedział Tomasz Jakubowski z Gminnego Ośrodka Twórczych Inicjatyw Społecznych w Sulęczynie.

– Był to lud, który pozostawił po sobie między innymi kurhany, czyli pagórki, które były cmentarzyskiem, gdzie pochowani byli ludzie – mówił Tomasz Jakubowski. – A obok tych pagórków zbudowane były Kamienne Kręgi, lecz tam nikt nie był pochowany. Dlatego ludzie od lat zastanawiali się, w jakim celu zostały zbudowane i wysnuwano różne interpretacje, również te magiczne. Mówi się, że w Węsiorach, gdzie znajdują się Kręgi, jest jakaś specyficzna energia. Te miejsca były badane przez archeologów i tamtejsze znaleziska były datowane na połowę I i początek II wieku naszej ery. Jest to też lud, który przeprowadził Europę z okresu starożytności do średniowiecza. W szkołach zwykle pomija się okres przejścia, a przecież nigdy żadna epoka nie kończy się nagle, tylko jest to płynny proces. My też żyjemy w jakiejś epoce i możemy być świadkami przejścia. Jeśli nie poznamy, w jaki sposób różne epoki przechodzą z jednej do drugiej, możemy nawet nie zauważyć, że my w tej chwili może kończymy jakąś epokę.

Kolejna wakacyjna audycja Radia Gdańsk będzie nadawana ze Słupska.

Julia Rzepecka