Palmiarnia w Parku Oliwskim w Gdańsku ma kłopoty. Rozbudowa obiektu znowu się przeciągnie. Nowa rotunda stoi, ale wciąż czeka na oszklenie.
O kolejnych możliwych opóźnieniach w inwestycji poinformował przewodniczący zarządu dzielnicy Oliwa Tomasz Strug, który zwrócił uwagę, że wykonawca prac właśnie zszedł z placu budowy, nie kończąc zadania. – Wykonawca opuścił plac budowy, zabrał właściwie wszystkie sprzęty, rusztowania, zlikwidował pomieszczenia socjalne i zniknął. Budynek stoi nieoszklony, a palma dalej nie jest zabezpieczona – mówi.
CHCĄ WEJŚĆ NA PLAC BUDOWY
Rada dzielnicy wystosowała w poniedziałek uchwałę, w której pyta miasto o sytuację na budowie. – Chcemy wiedzieć, dlaczego ciągle przesuwa się w czasie. Poprosiliśmy również o to, by móc wejść na teren budowy, by zobaczyć, co tam się właściwie dzieje – dodaje radny.
ZMIANY W PROJEKCIE
O zmianach na budowie palmiarni poinformowała Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska. Wiadomo, że prace związane z oszkleniem obiektu wykonywać będzie inna firma – wyspecjalizowana w tej dziedzinie – a umowa z obecnym wykonawcą zostanie rozwiązana. Nowy przetarg ma zostać ogłoszony w ciągu najbliższych dwóch tygodni.
– W trakcie realizacji inwestycji zmianie uległ projekt rotundy, a co za tym idzie, zmieniła się także zakładana w przetargu technologia wykonania oszklenia, dlatego też przygotowujemy się do zakończenia współpracy z wykonawcą obecnie realizującym to zadanie. Równolegle przygotowujemy postępowanie przetargowe mające na celu wyłonienie wykonawcy, który wykona szklenie budynku rotundy. Wyłoniona w postępowaniu firma na oszklenie obiektu będzie miała 8 miesięcy – informuje Włodzimierz Bartosiewicz, szef Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska.
DRMG zapewniła też, że 180 letni daktylowiec, przez którego zdecydowano o rozbudowie palmiarni, jest pod stałą opieką botanika.
Nowa rotunda palmiarni miała być pierwotnie gotowa w listopadzie 2017 roku.
Aleksandra Nietopiel/pOr