Misjonarze zaznaczają, że mogą być każde klocki, ale ważne, żeby były nowe lub w doskonałym stanie. Będą zbierane do końca września. A dlaczego właśnie klocki? Zabawa nimi rozwija u najmłodszych kreatywność i zdolności manualne.
Przydadzą się wszelkie rodzaje klocków. Ważne, żeby były w bardzo dobrym stanie. – Do tej akcji zainspirowała mnie pani architekt z Polski, która buduje w Kenii sanktuarium. To dzięki rozmowie z nią stwierdziłem, że klocki tam są naprawdę potrzebne. Dzieci w Afryce mają problem z wyobraźnią przestrzenną. To nie muszą być klocki lego, wystarczą zwykłe plastikowe czy drewniane. Dzieci będą się uczyć, jak rozpoznawać kolory, kształty oraz ich strukturę. Ważne, aby były nowe albo w doskonałym stanie – mówi misjonarz, brat Robert Kozielski z Sekretariatu Misyjnego w Gdyni.
Franciszkanom zależy, żeby ofiarowane klocki były w dobrym stanie (Fot. Robert Kozielski z Sekretariatu Misyjnego w Gdyni)
„BARDZO CHCĄ SIĘ UCZYĆ”
Szkoły podstawowe w Kenii są, tak jak w Polsce, ośmioletnie. Panuje w nich bardo duża dyscyplina czasowa. – Dzieci bardzo chcą się uczyć. Możne dlatego, że nie wszystkie mogą chodzić do szkoły. Niestety nie wszystkich rodziców stać na to, by posłać swoje dzieci do placówek. Powód jest prozaiczny – ogromne koszty. Szkoła jest w stu procentach płatna. To ogromne wydatki dla tamtych ludzi. Często rodzice muszą wybierać, które dziecko pójdzie do szkoły, a które zostanie i będzie zajmować się kozami w buszu. To są dylematy, które dla nas, tu w Polsce, w ogóle nie istnieją – opowiada brat Kozielski.
Niestety nie wszystkich rodziców w Kenii stać na to, żeby wysłać swoje pociechy do szkoły (Fot. Robert Kozielski z Sekretariatu Misyjnego w Gdyni)
TRZECI SEMESTR
We wrześniu w Kenii rozpoczyna się ostatni trzeci semestr szkolny. Teraz trwają tam wakacje. Nowy rok szkolny zaczyna się w styczniu. Jest to skoordynowane z porami roku: deszczowymi i suchymi, by można było łatwiej się przemieszczać, a także pomóc rodzicom w pracy.
Klocki można przynosić albo przysyłać do Sekretariatu Misyjnego do końca września. Mieści się on przy ul. Ujejskiego 40 w Gdyni.
Alicja Samolewicz-Jeglicka/mkul