Kierowcy BMW najczęściej powodują wypadki na polskich drogach. Tak wynika z nieoficjalnych policyjnych statystyk, do których dotarł nasz reporter. Najwięcej zdarzeń jest w październiku i w miesiącach wakacyjnych, najmniej w lutym. W wypadkach najczęściej giną osoby, które ukończyły 60 lat, a najrzadziej dzieci. Przed nami kolejny długi weekend. Na drogi wyjedzie więcej policyjnych patroli – nie będzie pobłażania dla piratów za kółkiem. Jak mówi młodszy aspirant Marek Radliński z pomorskiej drogówki, prawo jazdy będzie można stracić nie tylko za przekroczenie prędkości w obszarze zabudowanym o co najmniej 50 kilometrów na godzinę.
– Jeśli policjant ujawni wykroczenie, które o mały włos nie doprowadziło do zdarzenia drogowego, może natychmiast zatrzymać prawo jazdy i skierować wniosek o ukaranie do sądu. A potem już sąd decyduje na jak długo tracimy uprawnienia, mało tego, może orzec dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów – mówi Radliński.
73 PROC. WYPADKÓW POWODUJĄ MĘŻCZYŹNI
Najczęstszą przyczyną wypadków drogowych wciąż jest nadmierna prędkość. Oprócz tego nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu, brawurowe wyprzedzanie oraz alkohol i narkotyki. Najczęściej do wypadków dochodzi w piątki i poniedziałki, a najrzadziej w niedzielę. Sprawcami w 73 procentach są mężczyźni między 25. a 40. rokiem życia – wynika z policyjnych statystyk.
W długi weekend na Pomorzu policjantów głównie będzie można spotkać na obwodnicy Trójmiasta oraz na drogach krajowych nr 6, 7 i 20.
Posłuchaj materiału naszego reportera
Grzegorz Armatowski/mim