„Zaskarbianie sobie mediów” czy „promocja miasta”? Pytania o fakturę, którą potentat medialny wystawił Urzędowi Miejskiemu w Gdańsku

49 tysięcy złotych. Na taką kwotę opiewa faktura, którą koncern medialny Ringier Axel Springer wystawił Urzędowi Miejskiemu w Gdańsku. To wydawca takich tytułów jak dziennik „Fakt”, tygodnik „Newsweek” i portal Onet.pl. Faktura została opisana jako „wywiad”. Zdaniem szefa gdańskich radnych Prawa i Sprawiedliwości Kacpra Płażyńskiego to zjednywanie sobie przychylności mediów. – Mieliśmy do czynienia z dużo większymi wydatkami, jak chociażby w przypadku TVN-u i faktur opiewających na miliony złotych, na promocję różnego rodzaju filmów. Wydaje się, że w ten sposób uzyskiwana jest przychylność różnego rodzaju stacji i rozgłośni – mówi Kacper Płażyński.

 
– Myślę, że powinniśmy oczekiwać od dziennikarzy obiektywizmu i nieujawniania swoich poglądów politycznych. Dowody na współpracę z samorządem uprawiającym politykę krajową źle świadczyłyby o samorządzie. Niedawno spotkaliśmy się nawet z politycznymi wystąpieniami sędziów, którzy nie powinni ujawniać swoich poglądów politycznych – mówi wiceprzewodniczący klubu radnych PiS Kazimierz Koralewski.
 
PROMOCJA MIASTA

Do sprawy odniósł się rzecznik prasowy prezydent Gdańska Daniel Stenzel. Tłumaczy on, że były to pieniądze wydane na promocję miasta w programie portalu Onet.pl. Miało to miejsce podczas tegorocznego Święta Wolności i Solidarności. – Każdy z państwa może wejść na stronę urzędu i zobaczyć, na co wydajemy pieniądze. Ta konkretna faktura nie była opisana do końca zgodnie z tym, co się wydarzyło. Jeden z dużych wiodących portali internetowych zorganizował akcję wyjazdową. W ramach tej akcji było przedstawiane miasto oraz ludzie związani z miastem. Były przyzwoite zasięgi zarówno na portalu, jak i w mediach społecznościowych. Zapłaciliśmy za to 49 tysięcy. To pieniądze wydane tak jak inne miasta, czy spółki Skarbu Państwa, wydają na działania promocyjne. Takie lokowanie marki miasta czy w audycjach, prognozach pogody, filmach i serialach, nam się opłaca – mówi rzecznik prezydent Gdańska.

 
Rafał Mrowicki
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj