– Za kompletnie niedopuszczalną uważam myśl, żeby sprowadzać ludzi i żeby stali się przywódcami Polski, to jest po prostu chore – podkreślał w Gdańsku Janusz Korwin-Mikke. Odniósł się w ten sposób do ubiegłotygodniowej wypowiedzi wicepremiera Jarosława Gowina na Forum Polonijnym w Krynicy na temat imigrantów z Ukrainy. – Zamiast cieszyć się, że w Polsce pracuje dziś ponad milion Ukraińców wykonujących relatywnie proste prace, powinniśmy zacząć walczyć o ukraińskich lekarzy, informatyków, naukowców – mówił wówczas wicepremier Jarosław Gowin. – Tym, co mnie najbardziej interesuje, jest ściąganie do Polski ludzi, którzy mogą być polską elitą – dodał.
WZROST PŁACY MINIMALNEJ
Nawiązał też do propozycji rządu odnośnie wzrostu płacy minimalnej, a także do systemu podatkowego. – Podatek dochodowy jest szkodliwy i wielokrotnie o tym mówiłem. W normalnym kraju rząd nie wie ile zarabiają obywatele, ogromy aparat traci czas na dowiadywanie się ile zarabiają ludzie. Głównym powodem, by zlikwidować podatek dochodowy jest to, że rząd nie ma prawa wiedzieć ile obywatel zarabia – podkreślał Korwin-Mikke.
Konfederaci uważają, że płace staną się wyższe, ale głównie dzięki likwidacji podatków dochodowych i zwiększeniu kwoty wolnej od podatku. – W internecie widziałem taki wpis o budce zapiekankami, gdzie jest zatrudniona jedna osoba za najniższą krajową, właściciel budki płaci w tej chwili 1300 zł ZUS-u. Według pomysłu Jarosława Kaczyńskiego ma płacić pracownikowi 4 tys. zł., a ZUS-u – 2 tys. Teraz pytanie, ile wkrótce będzie tam kosztowała zapiekanka, z którą teraz płacimy 12 zł? – dopytuje Artur Dziambor, kandydat do Sejmu z Pomorskiego.
Politycy tego ugrupowania zapowiadają, że Konfederacja doprowadzi do tego, że Polacy będą więcej zarabiać, a obecne pomysły rządu na zwiększenie stawek minimalnych płac uważają za nierynkowe. W poniedziałek członkowie Konfederacji spotkają się w Gdańsku na pomorskiej konwencji wyborczej, gdzie gośćmi specjalnymi poza Januszem Korwinem-Mikke będą Janusz Winnicki i Grzegorz Braun.