Coraz więcej głosów poparcia dla społecznej inicjatywy Most Tczewski Jak Westerplatte. Pod internetową petycją zebrano już ponad dwa tysiące podpisów. Chodzi o przejęcie zabytku przez Skarb Państwa, podobnie jak w przypadku Westerplatte.
Lokalni społecznicy i dziennikarze zainicjowali akcję, by przyspieszyć remont zabytku. Historyczny most obecnie jest w remoncie, który trwa już blisko siedem lat. Jest przez to zamknięty dla ruchu kołowego i pieszego. Mieszkańcy Lisewa muszą do Tczewa jeździć naokoło przez Most Knybawski lub używać mostu kolejowego, co jest niebezpieczne i zabronione.
NIE MA PIENIĘDZY
Powód przedłużającego się remontu jest prozaiczny – brak pieniędzy w budżecie starostwa. Prace pochłonęły do tej pory 70 mln złotych. Jak piszą aktywiści na stronie zbiórki: „Uważamy, że pełną odbudowę można byłoby zakończyć w 3-4 lata, gdyby Most Tczewski został przejęty przez państwo i zasilony kwotą ok. 100 mln zł.”
Dlaczego to ważne miejsce i ważny zabytek? To tutaj spadły pierwsze bomby podczas wybuchu II Wojny Światowej. – W przeciwieństwie do tego, co się powszechnie uważa, II wojna światowa nie zaczęła się na Westerplatte, ani w Wieluniu, tylko na Moście Tczewskim, stąd jego wielka rola w historii naszego państwa, naszego narodu – mówił dzisiaj w trakcie briefingu prasowego w pobliżu mostu Arwid Żebrowski. Stwierdził też, że temat sygnalizował Jarosławowi Kaczyńskiemu, a sam most jest zabytkiem porównywalny z Wieżą Eiffla pod względem techniki wykonania i wielkości.
Petycja pozostaje otwarta, społecznicy chcą uzbierać około pięciu tysięcy podpisów. Link do petycji znajduje się TUTAJ.
Filip Jędruch