Pierwszy Marsz Równości w Elblągu. Na miejscu była też kontrmanifestacja

100 osób wzięło w pierwszym w Elblągu Marszu Równości. Legalne zgromadzenie próbowała zakłócić kilkunastoosobowa grupa kiboli. – Marsz ochrania 230 policjantów z garnizonów elbląskiego, olsztyńskiego i gdańskiego i ponad 50 wozów na sygnale. Zabezpieczone są środki zazwyczaj używane do zgromadzeń – zapewniał komendant elbląskiej policji, inspektor Robert Muraszko.

W marszu wzięło około stu osób (Fot. Radio Gdańsk/Marek Nowosad)
 
Na miejscu była armatka wodna oraz funkcjonariusze z tarczami, bronią i miotaczami, a także psy policyjne. Każdą próbę zakłócenia marszu przez garstki przeciwników funkcjonariusze tłumili „w zarodku”. W jednym z miejsc przy ulicy Lotniczej przeciwnicy przygotowali jajka, ale żadne z nich nie poleciało w stronę manifestantów. 

W sobotę w Elblągu miało się odbyć 10 kontrmanifestacji środowisk katolickich i pro-life. Na wyznaczone miejsca i czas rozpoczęcia zgromadzeń zjawili się tylko dziennikarze i policjanci. 

 
Marek Nowosad
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj