Pościg i strzelanina w Gdańsku. Policja użyła broni, aby zatrzymać kierowcę, który próbował rozjechać funkcjonariuszy. Nikomu nic się nie stało. Dwie osoby trafiły do policyjnej celi. Kierowca był poszukiwany.
Wszystko zaczęło się około godziny 3 w górnym odcinku Armii Krajowej na Jasieniu. Patrol zatrzymał do kontroli volkswagena. W trakcie jego sprawdzania, kierowca nagle ruszył i próbował potrącić policjantkę. Funkcjonariusze ruszyli w pościg i poprosili o wsparcie inne radiowozy. Na dole Armii Krajowej drugi patrol ustawił blokadę. Kierowca ściganego auta próbował ją ominąć, wjechał na torowisko i chodnik, a podczas cofania chciał rozjechać policjanta. Ten zmuszony był oddać kilka strzałów w opony samochodu. Wówczas zatrzymano kierowcę i pasażera.
BYŁ POSZUKIWANY
To 39 i 35-latek z Gdańska. Starszy usłyszy zarzut czynnej napaści na policjanta i niezatrzymanie się do kontroli. Okazało się, że był poszukiwany do odbycia kary za przestępstwa narkotykowe. – W bagażniku volkswagena policja znalazła różne przedmioty, które mogły posłużyć do popełnienia przestępstwa – powiedziała starszy aspirant Karina Kamińska z gdańskiej policji.
Za napaść na policjanta grozi 10 lat więzienia.
Grzegorz Armatowski