Niższe podatki i 500+ dla niepełnosprawnych. Nowe zmiany Ministerstwa Finansów

We wtorek weszły w życie przepisy o świadczeniu uzupełniającym tzw.” 500 Plus” dla osób niezdolnych do samodzielnej egzystencji. Zaczęła obowiązywać też nowa skala podatkowa, z niższą stawką w wysokości 17 procent, która ma doprowadzić do dwukrotnego wzrostu kosztów uzyskania przychodów.

Jak wyjaśnia pełnomocnik rządu do spraw osób niepełnosprawnych, Krzysztof Michałkiewicz, świadczenie przysługuje osobom niesamodzielnym, które nie otrzymują żadnych pieniędzy ze środków publicznych albo otrzymują z tych środków nie więcej niż 1600 złotych, z wyłączeniem renty rodzinnej, zasiłku pielęgnacyjnego oraz innych dodatków, a także dochodów z pracy. Minister zaznaczył, że pieniądze otrzymywane ze środków publicznych będą uzupełniane do maksymalnie 500 złotych.

4,5 MILIONA ROCZNIE

Do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wpłynęło 168,5 tysiąca wniosków. Minister Michałkiewicz zapewnił, że pieniądze na świadczenia będą przekazywane do ZUS-u, KRUS-u i zakładów emerytalno-rentowych. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej szacuje, że z nowych przepisów skorzysta ponad 800 tysięcy osób. Na wsparcie przeznaczone zostanie około 4,5 miliarda złotych rocznie.

Od wtorku obowiązuje też nowa skala podatkowa. Obniżenie PIT-u do 17 procent i podniesienie kosztów uzyskania przychodów to kolejny etap zmian w podatku dochodowym od osób fizycznych, po likwidacji podatku PIT dla osób do ukończenia 26.

Nowa stawka podatkowa będzie dotyczyć wszystkich, którzy uzyskują dochody podlegające opodatkowaniu na zasadach ogólnych przy zastosowaniu skali podatkowej, w tym również emerytów, rencistów oraz przedsiębiorców, którzy w zakresie przychodów z pozarolniczej działalności gospodarczej nie wybrali podatku liniowego czy też ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych.

WYŻSZE KOSZTY PRZYCHODÓW

Wprowadzono też regulacje, które podwyższają miesięczne oraz roczne koszty uzyskania przychodów dla pracowników. Po zmianie przepisów koszty uzyskania przychodów wynoszą: 250 zł miesięczne (jednoetatowcy) – wcześniej 111,25 zł; 300 zł miesięczne (jednoetatowcy, dojeżdżający) – wcześniej 139,06 zł; 3000 zł roczne (jednoetatowcy, miejscowi) – wcześniej 1335,00 zł; 3600 zł roczne (jednoetatowcy, dojeżdżający) wcześniej 1668,72 zł; 4500 zł roczne (wieloetatowcy) dotychczas 2002,05 zł; 5400 zł roczne (wieloetatowcy, dojeżdżający) wcześniej 2 502,56 zł.

Resort Finansów szacuje, że na zmianach skorzysta około 25 mln podatników.

Jak tłumaczyło ministerstwo finansów, to ważna zmiana, która zakłada zmniejszenie klina podatkowego. MF wyjaśniało, że niższa, 17 proc. stawka PIT, będzie obowiązywać już w ostatnim kwartale 2019 r., czyli przez jedną czwartą bieżącego roku. Przypominano, że do września nasze dochody w pierwszej skali podatkowej podlegały 18 proc. opodatkowaniu PIT. Przy zaliczce obliczanej w październiku podatek zostanie obniżony o 1 pkt proc., czyli o prawie 6 proc.

Rząd przekonuje, że dzięki zmianom więcej pieniędzy zostanie w kieszeni Polaków. Przy minimalnym wynagrodzeniu sięgającym 2250 zł (minimalna płaca w 2019 r.) w portfelu zostanie rocznie 472 zł. Z kolei przy miesięcznej pensji wynoszącej 4765 zł (przeciętne miesięczne wynagrodzenie w gospodarce narodowej prognozowane na 2019 r.) będzie to 732 zł.

Według wyliczeń MF, zmiany będą kosztować finanse publiczne ok. 2,7 mld zł w 2019 roku; w kolejnych latach ok. 9,7 mld zł.

PAP/IAR/jr

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj