Skandaliczne słowa Sławomira Neumanna. Obrażał mieszkańców Tczewa

„W Tczewie są same po**by, rzygam Tczewem” – to jedno z kilku niechlubnych zdań wypowiedzianych przez szefa klubu PO-KO Sławomira Neumanna. Fragment kuluarowych rozmów pomorskiego szefa PO z lokalnymi działaczami Platformy Obywatelskiej z Tczewa opublikował portal TVP INFO.

Rozmowy zostały zarejestrowane w biurze PO w Gdańsku. Sławomir Neumann razem z politykami z Tczewa układał listy przed ostatnimi wyborami samorządowymi. Pomorski szef PO niespecjalnie był zadowolony z sytuacji w mieście. – Rzygam tym Tczewem. Słowo honoru ci daję, rzygam Tczewem […] Dlatego, mówiąc szczerze, nie chcę zajmować się Tczewem, bo tam są same p***by, naprawdę – słychać na nagraniach opublikowanych przez TVP INFO.

„SĄDY NIE ROZSTRZYGNĄ ŻADNEJ SPRAWY PRZED WYBORAMI”

Działacze PO na spotkaniu mieli m.in. znaleźć kandydata na prezydenta Tczewa. Politycy rozmawiali także o sytuacji Mirosława Pobłockiego, który od 2010 roku jest prezydentem Tczewa. Jego działalnością interesowało się CBA. Jest podejrzenie, że przy sprzedaży miejskich gruntów Tczew stracił miliony złotych.

– Sądy dzisiaj – ja ci gwarantuję – nie rozstrzygną żadnej sprawy przed wyborami. Żadnej. Przez rok nie zrobią ku**a nic. Będą prowadzić sprawy i ch*j – słychać na nagraniach zarejestrowanych przez lokalnego działacza PO. Poniżej prezentujemy fragment jego rozmowy ze Sławomirem Neumannem, który opublikował portal TVP INFO.

„TO JEST GRUBA SPRAWA”

Lokalny polityk PO: Sławek, ale tam jest jeszcze sprawa w tle najgrubsza. Ta działka na Rokickiej. On sprzedał za bezcen, a potem zmienił plan zagospodarowania przestrzennego.
Sławomir Neumann: Więc będzie to miał w prokuraturze, będziesz miał akt oskarżenia przed wyborami.
Lokalny polityk PO: Jak mu za to postawią, to jest koniec.
Sławomir Neumann: Nic nie jest końcem.
Lokalny polityk PO: Ja pier***ę. Przecież to jest gruba sprawa, naprawdę.
Sławomir Neumann: Na wybory idą głosować ludzie, którzy g***o się interesują. Nie wiedzą, kto jest. I będą widzieli w Polsce atakowanych niepisowskich prezydentów z aktami oskarżenia.

„ADAMOWICZ MA ABSOLUTNIE MEGA TWARDE RZECZY”

Sławomir Neumann sugerował lokalnemu działaczowi, że zarzuty prokuratorskie mogą zagrać na korzyść prezydenta Tczewa. Pomorski szef PO podał przykłady innych samorządowców, którzy zmagali się z wymiarem sprawiedliwości. – Będzie Hania Zdanowska, Żuk, Witkowski, Adamowicz, Karnowski, Jaśkowiak. On będzie w takim gronie zacnych ludzi, że, k***a, nikogo to nie ruszy. O tym ci mówię. Nikogo to nie ruszy. Nasz elektorat, ten antypisowski, uzna, że to jest k***a atak PiS-u, żeby go zabić. I pójdą jeszcze bardziej na niego. Tak to wygląda. W różnych badaniach, k***a, naszych, których oskarżają. Hania Zdanowska zyskuje, jak ma akt oskarżenia. Idzie wręcz dokładnie odwrotnie. Nie patrz na to, to nie ma żadnego znaczenia. Oni ilością aktów, inflacją tych aktów oskarżenia, powodują, że nie mają żadnego (znaczenia – red). Jedynym gościem jest Adamowicz, który ma absolutnie mega twarde rzeczy, które mogłyby go wyprowadzić w kajdankach – cytuje Neumanna portal TVP INFO.

Poseł zapewniał lokalnego działacza, że pod warunkiem członkostwa w PO – stanie murem za politykami, którzy mają problem z prawem. – Pamiętaj: jedna zasada jest dla mnie święta, k***a. Naucz się tego, jak będziesz o czymkolwiek rozmawiał. Jak będziesz w Platformie, będę cię bronił, k***a, jak niepodległości. Jak wyjdziesz z Platformy, to masz problem – mówił Sławomir Neumann.

„KOD JEST NICZYM”

Na opublikowanych nagraniach słychać także wywód pomorskiego szefa PO na temat Komitetu Obrony Demokracji. – Nie ma KOD-u, KOD jest niczym. Ci ludzie z tego KOD-u, bez organizacji, są niczym. Możesz mieć tysiąc ludzi, bez organizacji są niczym. Możesz mieć stu żołnierzy, którzy są, k***a, spartanami i w***bią ten tysiąc w kosmos. Pospolite ruszenia w Polsce kończyły się tym, że się napili na końcu Sejmu, k***a. Jak szło wojsko zaciężne przeciwnika, to wypier***ali do domu. Taki jest KOD. Nie wierz w takie rzeczy. Ci ludzie na końcu – patrz, kto jest sensowny i bierz go do siebie. To jest metoda. Kodziarze to nie jest żadna siła. Oni będą świetni wiesz do czego? Żeby brać komórki i filmować. Do tego się nadają, nic innego, naprawdę. Ja was przepraszam, ale jadę teraz, k***a, na komisję – mówił Sławomir Neumann.

„ODGRZEWANY KOTLET” 

Do sprawy, w rozmowie z Polską Agencją Prasową odniósł się sam Sławomir Neumann. Zwrócił uwagę, że była to prywatna rozmowa nagrana w sposób nielegalny. – Mam poczucie, że w prywatnych rozmowach za dużo przeklinam – to jest moja wada i staram się z nią walczyć. Nie zawsze mi wychodzi. Czasy mamy takie, że trudno czasami nie przekląć – powiedział Neumann.

– To, co mówiłem przed dwoma laty o tym, że prokuratura i służby będą robiły wszystko, żeby atakować ludzi opozycji przez dwa lata tylko się potwierdziło – oświadczył szef klubu PO-KO. – Jeśli chodzi o ocenę moich koleżanek i kolegów w Tczewie w PO, ta taśma też pokazuje, że niestety, nie wszyscy byli tam emocjonalnie zrównoważeni – dodał.

Odnosząc się do wypowiedzi dotyczących Komitetu Obrony Demokracji, Neumann wskazywał, że KOD jest opozycją uliczną, a nie siłą polityczną. – KOD zajmował się jako opozycja uliczna rzeczami, przy których nam się świetnie współpracowało i współpracuje – przy pilnowaniu uczciwości wyborów, czy przy demonstracjach. Natomiast KOD nie był siłą polityczną, nie wystawiał własnych list – podkreślił poseł PO-KO.

Pytany, czy publikacja jego nagrań może wpłynąć na wynik wyborczy Koalicji Obywatelskiej, Neumann oświadczył, że jest przekonany, że Polacy będą w stanie obiektywnie ocenić pełne cztery lata rządów PiS. – To nie będzie dobra ocena dla tej władzy w wyborach. Mimo takich sztuczek, brudnej kampanii, pomówień, wyszukiwania starych nagrań – dodał.

„PRZEPRASZAM”

 

– Przepraszam mieszkańców Tczewa, wyborców, wszystkich przepraszam – mówił w piątek w rozmowie z dziennikarzami Sławomir Neumann, szef klubu PO-KO.

Podkreślił, że nagranie, jakie opublikowało TVP Info, dokumentuje jego prywatną, a nie publiczną, rozmowę z działaczami PO z Tczewa. Poinformował, że to nagranie zostało już przedstawione przez lokalne media rok temu, a osoby, które je nagrały zostały z PO wyrzucone na skutek konfliktu i braku poparcia ze strony władz Platformy.

Przypomnijmy, że poseł PO obecnie ma postawione zarzuty prokuratorskie. Więcej na ten temat można przeczytać TUTAJ.

 

PAP/mim

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj