Gdańscy radni z klubu Koalicji Obywatelskiej apelują do prezesa Szybkiej Kolei Miejskiej, by zrezygnował z wycinki drzew rosnących wzdłuż torów. Spółka ogłosiła przetarg, w efekcie którego pod piłę może pójść około tysiąca drzew. Mimo kontrowersji, SKM uzyskała już zgodę na wycinkę 180 drzew od wydziału środowiska w gdańskim magistracie.
„Szybka Kolej Miejska w Trójmieście stanowi swoisty kręgosłup metropolii, przewożąc każdego dnia rzesze mieszkańców […]. Dlatego z niepokojem odnotowaliśmy kroki spółki zmierzające do wycięcia ponad tysiąca drzew z okolic linii kolejowej przebiegającej przez Trójmiasto” – napisali we wstępie listu otwartego do prezesa SKM radni z klubu KO w Radzie Miasta Gdańska.
„DRZEWA NIE ZAGRAŻAJĄ W ŻADNYM MIEJSCU NA ODCINKU TRÓJMIEJSKIM SKM”
– Każde drzewo w obecnym kryzysie klimatycznym jest na wagę złota – podkreśla Łukasz Bejm, sekretarz klubu Platformy Obywatelskiej w Radzie Miasta Gdańska. – Dlatego chcielibyśmy zaapelować o odwołanie tego przetargu. Wiemy, że prowadzona od lat dobra polityka estetyczna i polityka bezpieczeństwa PKP SKM sprawiła, że drzewa nie zagrażają w żadnym miejscu na odcinku trójmiejskim linii kolejowej ruchowi pociągów, więc wydaje nam się, że taka wycinka nie jest potrzebna i chcielibyśmy, aby została ona odwołana – podkreśla Łukasz Bejm.
WIĘKSZOŚĆ DRZEW DO WYCINKI JEST JUŻ OZNACZONYCH
Do wycinki oznaczono te drzewa, które rosną w odległości nie większej niż 15 metrów od torów kolejowych. Jest ich dość dużo, bo w samym Trójmieście to ponad 800 sztuk. Są to głównie klony, sosny i dęby, ale też topole i drzewa owocowe.
Dla części z nich jest jednak nadzieja. W najbliższych dniach ministerstwo infrastruktury planuje uchwalić nowelizację, która zmienia minimalną odległość dla drzew z 15 do 6 metrów w okolicach torów.
– Po wejściu w życie tej nowelizacji niektóre drzewa, obecnie przeznaczone do wycinki, będzie można ocalić – zapowiada Tomasz Złotoś, rzecznik SKM.
Spółka przesunęła w związku ze zmianami termin otwarcia ofert w przetargu na 28 października.
SKM na każde wycięte drzewo musi uzyskać zezwolenia. Obecnie ma jedną decyzję na wycinkę około 180 drzew, wydaną przez gdański wydział środowiska.
WYCINKA DLA BEZPIECZEŃSTWA
Jak wyjaśnia nam rzecznik SKM, drzewa w ostatnich latach były regularnie przycinane i nie stwarzały większych zagrożeń, niemniej trzeba brać pod uwagę zmiany klimatu powodujące gwałtowne wichury, ale też… liście.
– Często też zdarzało się, że przy wichurach gałęzie spadały na płoty przy terenach kolejowych. Dużym problemem są także liście, które jesienią spadają na szyny. Potrafią one znacznie wydłużyć drogę hamowania pociągu – wyjaśnia Złotoś.
W Trójmieście opóźnienia pociągów SKM spowodowane powalonymi drzewami zdarzają się rzadko. W tym roku nie odnotowano z tego powodu ani jednego takiego zdarzenia, co nie oznacza, że nie dochodziło do nich wcześniej.
Katarzyna Moritz