Nielegalne pojemniki na odzież znikają z gdańskich ulic. W niektórych można znaleźć śmieci lub… martwe zwierzęta

Na początek usuniętych zostało 30 kontenerów z różnych dzielnic Gdańska: z Aniołków, Jasienia, Kokoszek czy Łostowic. Na samych Stogach takich nielegalnych pojemników było 9. Nielegalne kontenery można bez trudu spotkać przy każdym większym osiedlu. – Takie akcje będziemy powtarzać cyklicznie, bo problem jest spory. Lista zgłoszonych kontenerów, które nie są oznakowane, jest dużo dłuższa – mówi Magdalena Kiljan, rzeczniczka Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.

LEGALNE POJEMNIKI SĄ OZNAKOWANE

Pojemniki na odzież powinny być odpowiednio oznakowane, a ich właściciel mieć pozwolenie na zajęcia pasa drogowego. Większość tych nielegalnych to źródło nieporządku przy posesjach. Osobną sprawą jest też to, co w takich kontenerach się znajduje. To nie tylko odzież, ale też inne przedmioty, śmieci, a nawet martwe zwierzęta. – Instytucje charytatywne, które mają z nami podpisaną umowę, monitorują kontenery i regularnie je opróżniają – dodaje Kiljan.

Lokalizacje kontenerów przeznaczonych do usunięcia zostały wskazane przez mieszkańców i Rady Dzielnic. Po usunięciu kontenery trafiają tymczasowo do magazynu GZDiZ.

Aleksandra Nietopiel/mar

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj