W Gdańsku brakuje dziesiątek wiat przystankowych. Czy znajdą się chętni, by je postawić?

Miejsca, w których stoi tylko słupek z oznaczeniem przystanku, wcale nie są rzadkością w Gdańsku. Brak wiat przystankowych, co wielu pasażerów odczuwa szczególnie jesienią, jest problemem, którego w Gdańsku nie rozwiązano od kilku lat. Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska, po raz trzeci ogłosiła przetarg na zaprojektowanie i ustawienie 64 wiat. – Jest to co najmniej blamaż, że miasto nie może sobie z tym poradzić w XXI wieku – stwierdza radny PiS Karol Rabenda.

Dużo tego typu miejsc jest choćby na Wyspie Sobieszewskiej. Mimo, że jest to dzielnica Gdańska, dosyć oddalona od centrum i dojeżdżają tam miejskie autobusy, ale wiat wyraźnie brakuje.

DZIECI I STARSI OBLEGAJĄ PRZYSTANEK BEZ WIATY

– Bylibyśmy szczęśliwi gdyby wiaty powstały na co najmniej 11 przystankach – podkreśla Władysław Sidorko, przewodniczący rady dzielnicy Wyspa Sobieszewska. – I to w miejscach dość newralgicznych. Jest to obecnie związane z zagęszczeniem zabudowy w nowych obszarach wyspy.

Największy problem z brakiem wiaty jest obecnie na przystanku w rejonie skrzyżowania ulic Turystycznej, Boguckiego, Begoniowej i Kwiatowej, w kierunku Gdańska.

– Tak się składa, że to dosyć oblegany przystanek, i to przez dzieci i młodzież jadącą do szkoły, jak i oczywiście osoby starsze, jadące często do lekarza do przychodni – dodaje radny.

WIATA TO NIE TECHNOLOGIA KOSMICZNA

Niestety problem z wiatami polega w dużej mierze na tym, że w poprzednich latach nie udało się wyłonić wykonawcy. Bo albo składano zbyt wysokie oferty, przekraczające budżet na cel (czyli łącznie 2,6 mln zł), albo nie zgłaszał się chętny. Z kalkulacji wynika, że miasto na jedną wiatę przeznacza ponad 40 tys. zł.

– Niestety, ale trzeba tutaj powiedzieć, że jest to co najmniej blamaż. Mamy XXI wiek, a władze miasta nie mogą sobie poradzić z czymś tak podstawowym dla mieszkańców jak wiaty przystankowe. To jest skandal i kompromitacja, wiaty to nie jest technologia kosmiczna, którą trzeba opracować przez kilka lat – zauważa radny Karol Rabenda z klubu PiS w Radzie Miasta.

Jego zdaniem to dodatkowy czynnik, który przyczynia się do tego, że mamy więcej korków i większy ruch na ulicach, bo ludzie wybierają samochody zamiast komunikacji miejskiej.

DO TRZECH RAZY SZTUKA

Jeśli tym razem uda się wyłonić wykonawcę, z nowych zadaszeń w Gdańsku pasażerowie skorzystają w przyszłym roku. Wiaty wtedy staną m.in na przystankach Przystań, Buczka, Starogardzka, Park Naukowo-Technologiczny, Wronki, Biwakowa, Sopocka, Jednorożca, Marsa, Owczarnia, Elfów, Meteorytowa, Jeziorowa, Jaworowa, Migowo, Góralska, Leśna Góra Przychodnia, Elbląska, Ptasia, Olszyńska – przy sklepie, Olszyńska – Szkoła, Krasickiego, Złota Karczma i Źródlana. Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska czeka na oferty do 27 listopada.


 

Katarzyna Moritz

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj