Siedem samochodów spłonęło w nocy w Elblągu. Nikt nie ucierpiał – z ogniem walczyły trzy zastępy strażaków. Pożar wybuchł po 2:00 na placu przed warsztatami samochodowymi przy ulicy Nowodworskiej. Doszczętnie spaliło się sześć samochodów osobowych i jeden dostawczy. Straty wstępnie wyceniono na 150 tysięcy złotych.
DOSZŁO DO PODPALENIA?
Nie wiadomo, co mogło być przyczyną pożaru. Będą to wyjaśniać policjanci. Strażacy nie wykluczają, że mogło dojść do podpalenia.
Grzegorz Armatowski/pOr