Więcej szybkich i pijanych kierowców na drogach. Drogówka podsumowała 2019 rok pod względem przekroczeń prędkości. Policjanci wykryli 72 tysiące takich wykroczeń – o połowę więcej niż w roku 2018.
Jak mówi podinspektor Tadeusz Kluziak z pomorskiej drogówki, jest to po części efekt tak zwanych kontroli celowanych, ale też zachowań kierowców: – Jesteśmy coraz lepiej wyposażeni w wideorejestratory i laserowe mierniki prędkości. Ten sprzęt pozwala na efektywne działanie, ale kierowcy w dalszym ciągu uważają, że mogą sobie pozwolić na więcej – mówi.
„PRĘDKOŚĆ ZABIJA”
O 80 proc. wzrosła także liczba zatrzymanych praw jazdy za przekroczenie w obszarze zabudowanym o ponad 50 km/h.
Takich przypadków były prawie 3 tysiące. Policjanci nie ukrywają jednak, że kierowcy coraz bardziej przyzwyczajają się do obowiązujących od 2015 roku przepisów. – Efekt świeżości minął. Bardzo dobrze przyjmujemy zapowiedź nowych regulacji, dotyczących zatrzymania uprawnień przy przekroczeniu prędkości powyżej 50 km/h, także poza obszarem zabudowanym. Prędkość niestety zabija. Wszelkie działania, skutkujące jej ograniczeniem, będą mile widziane – dodaje Kluziak.
PROBLEM WCIĄŻ JEST
W 2019 roku złapano też prawie 3 tysiące kierowców, jadących po alkoholu. W przypadku tych, którzy popełnili przestępstwo, bo mieli w organizmie powyżej 0,5 promila alkoholu, wzrost jest 20 procent, ale jednocześnie samych rutynowych badań było więcej o 10 procent . – Wydaje się, że to proporcjonalne ,aczkolwiek problem wciąż jest – mówi Kluziak.
Rok 2019 był kolejnym z rzędu, w którym wzrosła liczba ofiar wypadków drogowych. Na Pomorzu zginęło w nich 160 osób, o 14 więcej niż rok wcześniej.
Sebastian Kwiatkowski/pOr