Gdańska ulica, nazywana dotąd Nową Bulońską, otrzymała imię Pawła Adamowicza. W maju pojadą nią tramwaje

Aleja Pawła Adamowicza otwarta. Przed południem pierwsi kierowcy przejechali nową trasą między Pieckami-Migowem a Ujeściskiem w Gdańsku. Przy drodze odbyła się uroczystość odsłonięcia tablicy upamiętniającej tragicznie zmarłego rok temu prezydenta Gdańska. Drogowcy oddali do ruchu estakadę wenecką nad potokiem Siedleckim, integralną część nowej, trzykilometrowej trasy, która od dziś nosi nazwę alei Pawła Adamowicza. Jak mówiła prezydent Aleksandra Dulkiewicz, „ulica otworzyła nową perspektywę w mieście, perspektywę której nie znaliśmy”

– To droga, która powstała z wielkim kunsztem inżynieryjnym, bo estakada wenecka jest wybitnym rozwiązaniem. Nie bez opóźnień, za które zbieramy od państwa czasem baty, ale warto podejmować taki wysiłek – mówiła.

– Ta droga jest takim mostem łączącym, tak jak Paweł zawsze łączył różne środowiska i różnych ludzi – dodawała podczas otwarcia wdowa po byłym prezydencie, Magdalena Adamowicz.

TRAMWAJE W MAJU

Budowa wartej 240 milionów złotych, trzykilometrowej drogi zaczęła się w połowie 2018 roku i miała porwać do sierpnia ubiegłego. Włodzimierz Bartosiewicz, szef Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska, przyznaje, że pełen sukces będzie pod koniec maja, kiedy otwarta zostanie linie tramwajowa.

– Jeśli chodzi o zakres rzeczowy, to można powiedzieć, że zbliżyliśmy się do 90 proc. W tej chwili główne prace koncentrować się będą na wykończeniu układu torowego, szczególnie w obszarze obiektu mostowego – zapowiada.

NA RAZIE NIE DLA PIESZYCH

Sylwia Rogall, kierownik projektu z firmy NDI, tłumaczy, że na przesunięcie terminu oddania drogi wpłynęło wiele okoliczności.

– Przede wszystkim to zmiana układu komunikacyjnego w stronę Jabłoniowej, nieprzewidziane warunki gruntowo-wodne na niektórych odcinkach. Ze słupem energetycznym, który trzeba było przenieść sobie poradziliśmy. On tutaj nie stworzył większych opóźnień – tłumaczy.

Na nowo otwartym moście na razie niemożliwy będzie ruch pieszych i rowerzystów. Także kierowcy muszą liczyć się ze zwężeniami. Wzdłuż linii tramwajowej będą cztery nowe przystanki: „Nowa Politechniczna”, „Łabędzia”, „Stolema” i „Zabornia”. Na końcu drogi powstanie też węzeł przesiadkowy. Drogowcy dodają, że pod koniec stycznia poznamy oferty na budowę sąsiedniej Nowej Warszawskiej, gdzie obok linii tramwajowej także ma powstać jezdnia.  

Sebastian Kwiatkowski/mrud
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj