Abby Johnson dała świadectwo wiary w sanktuarium w Rumi. „Życie ludzkie jest cudem”

– Z aborcją nie wolno chodzić na kompromis, bo jest ona złem w czystej postaci – mówiła podczas spotkania w Rumi znana aktywistka antyaborcyjna Abby Johnson. Amerykanka w tym tygodniu gości w Polsce i w pięciu miastach opowiada swoją historię – od właścicielki jednej z największych klinik aborcyjnych w Stanach, do działaczki ruchu pro-life.

Abby Johnson przez osiem lat była dyrektorką jednej z klinik Planned Parenthood w USA. Kobieta była współodpowiedzialna za przeprowadzenie przeszło 22 tys. aborcji. Po nawróceniu napisała książkę „Nieplanowane” i stała się jedną z najaktywniejszych działaczek antyaborcyjnych na świecie. Losy aktywistki stały się inspiracją dla scenariusza filmu „Nieplanowane”, którego światowa premiera odbyła się w ubiegłym roku.

– Postawa Johnson uczy szacunku do ludzkiego życia – mówiły w rozmowie z reporterką Radia Gdańsk uczestniczki piątkowego spotkania w Sanktuarium NMP Wspomożenia Wiernych w Rumi. – W filmie pokazany był piękny przykład jak Johnson zobaczyła i uwierzyła, choć przez tyle lat pracowała przy aborcjach i nie miała tego świadomości. Obraz był bardzo poruszający. Szczególnie moment, jak Abby uświadomiła sobie, że nienarodzone dziecko to człowiek. To wielka łaska, że ona zrozumiała i przyjęła to całym sercem. Dlatego ma teraz siłę, by jeździć po świecie i mówić to piękne świadectwo – podkreślały.

NIE TYLKO POMORZE

Podczas wizyty w Polsce Abby Johnson oprócz Rumi odwiedziła również Bydgoszcz, Piłę i Kraków. W piątek odbędzie się ostatnie spotkanie w ramach trasy. Amerykanka wygłosi wykład dla zgromadzonych w bazylice Najświętszego Serca Jezusa w Warszawie.

dr
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj