4 miesiące akcji i ponad 600 kontroli pieców. Gdańska straż miejska wstępnie podsumowuje działania grupy ścigającej piecowych trucicieli. Jak mówi Marta Drzewiecka, rzecznik formacji – to w większości efekt sygnałów od mieszkańców.
Strażnicy odebrali ponad 400 telefonów w sprawie podejrzanie ciemnego i gryzącego dymu z komina. – Widzimy, że wzrasta świadomość mieszkańców, którzy coraz częściej dzwonią w tej sprawie pod 986. Podczas kontroli zazwyczaj mówią, że nie wiedzieli. Złapani na gorącym uczynku najczęściej się przyznają – mówi Drzewiecka.
PRÓBKI POPIOŁU
W sytuacjach, gdy mieszkańcy nie poczuwają się do winy, mundurowi pobierają próbki popiołu. 9 na 11 zbadanych wykazało niedozwolone substancje, świadczące o tym, że piece były opalane nie tym czym powinny. Najczęściej były to fragmenty mebli, plastiki i odzież. – Palą to, czego nie zużyją – komentuje Drzewiecka.
Od listopada strażnicy wystawili 142 mandaty na łączną kwotę 15 tysięcy złotych, pouczyli 6 osób, a wobec jednej skierowali wniosek o ukaranie do sądu.
Sebastian Kwiatkowski/pOr