Pomorska kurator oświaty wstrzymała zmiany w gdyńskim szkolnictwie. Wiceprezydent Gdyni zapowiedział odwołanie

Powodem decyzji są wątpliwości, czy po wprowadzeniu zmian uczniowie będą mieli odpowiednie warunki do nauki.

Przypomnijmy, że w grudniu władze Gdyni niespodziewanie ogłosiły plany reformy, która zakłada likwidację, przeniesienie lub wygaszenie czterech szkół podstawowych i jednego liceum. Informacja spotkała się z gwałtownymi protestami rodziców uczniów, których zmiany obejmą. Zorganizowali oni m.in. pikietę przed ratuszem, złożyli też petycję do prezydenta Gdyni Wojciecha Szczurka. Ich działania były jednak bezskuteczne.

NA POMOC RODZICOM

Z pomocą rodzicom przyszła Małgorzata Bielang, pomorska kurator oświaty, która negatywnie zaopiniowała plany likwidacji Szkoły Podstawowej oraz Liceum Mistrzostwa Sportowego w Gimnastyce Artystycznej, wchodzącej w skład Zespołu Sportowych Szkół Ogólnokształcących przy ul. Władysława IV.

– Opinia przygotowywana została w oparciu o wszelkie możliwe dowody i argumenty zgromadzone w toku postępowania administracyjnego, które miały pomóc w ocenie skutków likwidacji szkoły w kontekście zapewnienia uczniom odpowiednich warunków nauki, wychowania i opieki – poinformowała Radio Gdańsk Beata Wolak, rzeczniczka Kuratorium Oświaty w Gdańsku.

 

 

ZAGROŻENIE DLA GIMNASTYKI ARTYSTYCZNEJ?

Zdaniem Bartosza Bartoszewicza, wiceprezydenta Gdyni, decyzja kuratorium uderza w gdyńskie środowisko gimnastyki artystycznej. – To stawia pod dużym znakiem zapytania przyszłość gimnastyki artystycznej w naszym mieście – twierdzi Bartosz Bartoszewicz. – Przygotowując zmiany, mieliśmy poparcie Polskiego Związku Gimnastycznego. Decyzja kuratorium uniemożliwia nam powołanie młodszych klas i odczują ją uczniowie. Od decyzji na pewno się odwołamy – dodaje wiceprezydent Bartoszewicz.

Miasto czas na odwołanie się od decyzji do Ministerstwa Edukacji Narodowej ma do piątku. Wiceprezydent Bartoszewicz zapowiedział, że jeśli MEN opinię kuratorium podtrzyma, sprawę skieruje do sądu administracyjnego.

 

Marcin Lange/pb

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj